Zawsze miałam wrażenie, że trzeba stąpać jak najlżej po ulicach Warszawy, bo każdy zaułek, każdy kamień...
I znów nie mogę zgodzić sie z Gretchen:
‘Smutne pokolenie kobiet, które swoją wartość mierzą w centymetrach…’
Nie smutne, odpowiedzialne i patriotyczne:)
Ciekawe czy jakikolwiek kraj swiętuje przegrane bitwy?
Stacji metra Waterloo w Paryżu nie ma, a w Londynie jest.
Panie Zbigniewie
Zawsze miałam wrażenie, że trzeba stąpać jak najlżej po ulicach Warszawy, bo każdy zaułek, każdy kamień...
I znów nie mogę zgodzić sie z Gretchen:
‘Smutne pokolenie kobiet, które swoją wartość mierzą w centymetrach…’
Nie smutne, odpowiedzialne i patriotyczne:)
Ciekawe czy jakikolwiek kraj swiętuje przegrane bitwy?
Agawa (gość) -- 30.07.2009 - 10:08Stacji metra Waterloo w Paryżu nie ma, a w Londynie jest.