mieszkałem conieco i co ? I nic, mieszkam sobie w domku, Hehehehe!!! To je dopiero normalność i jazda na całego:
- odśnieżanie – oświetlanie – ziemia za progiem albo za kostką, ale swoja – poczucie posiadania jakiegoś kawałka ziemi do swojej dyspozycji a nie fragmentu “klatki”, jak jakieś zwierzątko ( każde w swojej, na odpowiedniej półeczce). – itd, itd.
Blokowsko jest prowizorką i więcej się nie da z tego wycisnąć.
Chyba, że ktoś żyje w mieście a czasem wpada do “klatki” wziąć prysznic, pokimać, zaryźć, i znowu “wypad”. Blok na czasy studenckie jak znalazł, ale dla “wapniaka” to proteza. :-)))
Pozdrawiam.
p.s.
“wapniak”, to taki ktoś kto już ze “studiowania” wyrósł.
p.s.2.
Jeszcze możnaby studiowanie zdefiniować. Ale po co.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Pino
mieszkałem conieco i co ? I nic, mieszkam sobie w domku, Hehehehe!!! To je dopiero normalność i jazda na całego:
- odśnieżanie – oświetlanie – ziemia za progiem albo za kostką, ale swoja – poczucie posiadania jakiegoś kawałka ziemi do swojej dyspozycji a nie fragmentu “klatki”, jak jakieś zwierzątko ( każde w swojej, na odpowiedniej półeczce). – itd, itd.
Blokowsko jest prowizorką i więcej się nie da z tego wycisnąć.
Chyba, że ktoś żyje w mieście a czasem wpada do “klatki” wziąć prysznic, pokimać, zaryźć, i znowu “wypad”. Blok na czasy studenckie jak znalazł, ale dla “wapniaka” to proteza. :-)))
Pozdrawiam.
p.s.
“wapniak”, to taki ktoś kto już ze “studiowania” wyrósł.
p.s.2.
Jeszcze możnaby studiowanie zdefiniować. Ale po co.
************************
poldek34 -- 21.12.2009 - 23:00W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .