Każdy kiedyś się uczy poprawnych form. Wacław Sadkowski kiedyś mnie poprawił “SPREZENTOWAĆ”. Myślałem, że umrę ze wstydu.
Ale w tym artykule jest takie oto zdanie:
“Rady Języka Polskiego można jednak od kilku lat uprawiać już zarówno „tę”, jak i „tą” politykę.”
Rada Języka Polskiego jest dziś bardzo liberalna i przy niesamowitej wprost propagacji przez media niechlujstwa zmiany będą zatwoerdzane przez RJP z prędkością światła. Nie jestem pewien, czy ta tendencja jest słuszna.
Gdyby była, to tuż po wojnie powinny wejść do normy językowej wszystkie błędy robione przez ludność z awansu. Np: jjeść, pracowita potrawa, mazurzenia itepe…
Ale wtedy się Rada trzymała, dziś zmiękła. idzie z duchem czasu.
No i wątpliwość – kiedy można wprowadzać do języka błędy, zapożyczenia, skróty…
Bardzo ciekawe. 4u np. ileż to czasu się oszczędza. Tylko, że to 4 jest cofaniem się do hielogrifów.
poprawność
Każdy kiedyś się uczy poprawnych form. Wacław Sadkowski kiedyś mnie poprawił “SPREZENTOWAĆ”. Myślałem, że umrę ze wstydu.
Ale w tym artykule jest takie oto zdanie:
“Rady Języka Polskiego można jednak od kilku lat uprawiać już zarówno „tę”, jak i „tą” politykę.”
Rada Języka Polskiego jest dziś bardzo liberalna i przy niesamowitej wprost propagacji przez media niechlujstwa zmiany będą zatwoerdzane przez RJP z prędkością światła. Nie jestem pewien, czy ta tendencja jest słuszna.
Lagriffe -- 23.02.2010 - 17:02Gdyby była, to tuż po wojnie powinny wejść do normy językowej wszystkie błędy robione przez ludność z awansu. Np: jjeść, pracowita potrawa, mazurzenia itepe…
Ale wtedy się Rada trzymała, dziś zmiękła. idzie z duchem czasu.
No i wątpliwość – kiedy można wprowadzać do języka błędy, zapożyczenia, skróty…
Bardzo ciekawe. 4u np. ileż to czasu się oszczędza. Tylko, że to 4 jest cofaniem się do hielogrifów.