W czasie podróży, kiedy tylko mogłem, poszukiwałem kwitnących roślin. W drodze do Tybetu i w Tybecie zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć. Niniejszym je prezentuję.
Niestety, poza kilkoma, nie znam odmian. Przesłane informacje do Instytutu Biologii PAN nie dały rezultatu.
Zatem tylko zdjęcia z adnotacją gdzie i ewentualnie na jakiej wysokości.
Karakorum Highway – rejon jeziora Kara Kol
W Taszkurganie (Karakorum)
W taszkurganie (dworzec autobusowy. Między śmieciami
W drodzr do Ali – Aksai Chin ( Mazar)
W drodze do Ali – Aksai Chin ( Mazar)
W drodze do Ali
W drodze do królestwa Guge (ok. 5000 m.n.p.m.)
W drodze do królestwa Guge (ok. 5000 m.n.p.m.)
W rejonie klasztoru w Purang (ok. 4000 m.n.p,m,)
J.w.
j.w.
j.w.
j.w.
j.w.
j.w.
W okolicy jeziora Manasorovar (ok. 4000 m.n.p.m.)
j.w.
j.w.
j.w.
j.w.
Kailash Kora (ok. 5000 m.n.p.m.)
j.w.
j.w.
j.w.
j.w.
W drodze do Saga (ok. 4000 m.n.p.m.)
w drodze do Saga j.w.
komentarze
Pięciornik poznaję
reszta jest ilustracją witalności roślin.
Agnieszka -- 09.02.2008 - 13:15Zawsze na widok takich obrazów chce mi sie krzyczeć: jak wszystko chce żyć!
Agnieszka
Tam jest i szaritka (w rejonie Kailash), osty i kilka innych. A ponieważ nie znam wszystkich to wolałem nie podpisywać w ogóle. Niemniej będę wdzięczny za ponazywanie.
KJWojtas -- 09.02.2008 - 14:18Co do żywotności. Czasami niesamowita. Piasek, kamienie, “wygwizdowo” i wysokość. A żyją.
W odniesieniu dla całej przyrody ( i ludzi tez) stwierdziłem, że przed Prawem Naturalnym jest Prawo Trwania.
Pozdrawiam
Agnieszka
Nie szaritka a szarotka
KJWojtas -- 09.02.2008 - 14:19Dyletantką jestem,
niestety, nie pomogę w nazywaniu. Pięciornik rośnie mi przy ogrodzeniu, to go znam.
Agnieszka -- 09.02.2008 - 14:21Lubię takie zdjęcia – niby nic, a tyle potrafi powiedzieć.
Pozdrawiam.