Ostatni “pojedynek” zapowiadał się ciekawie. A wyszło jak wyszło.
Dlatego chcę zaproponować pod rozwagę sposób rozgrywania:
- obaj przeciwnicy przygotowują materiał wyjściowy dotyczący danej kwestii – publikują godzinę (dwie) przed pojedynkiem – “zaplecze” uzupełnia arsenał swoich idoli – właściwy pojedynek, gdzie można ocenić kunszt wykorzystania posiadanych środków przemocy intelektualnej.
Ostanio to wyglądało, że przeciwnicy ganiają się po polu, a biją jak któryś zapląta się o włócznię, albo przyłbica pole widzenia zasłoni.
komentarze
Dziękujemy za uwagi..
..zbieramy je z różnych wątków i wypowiedzi, przykład tutaj.
Opracowujemy i samą formułę pojedynku, i w szerszym ujęciu, formułę debat tematycznych, dla których pojedynki mogą być punktem wyjścia lub podsumowaniem.
Wszelkie kolejne uwagi i sugestie mile widziane.
Pozdrawiam.
s e r g i u s z -- 12.02.2008 - 13:02