Melduję się na trybunie. Będę dopingować z zapałem i entuzjazmem. Nawet machać będę różowym szalikiem. Niech tam.
Po takim komplemencie, jakiś mi Pan zafundował to nawet drabiną (Pan Lorenzo wybaczy) będę wymachiwać! Ole! :)
p.s. A panu Yayco co się porobiło? Kto napity? Czyje dziecko?
Panie Merlocie
Melduję się na trybunie. Będę dopingować z zapałem i entuzjazmem. Nawet machać będę różowym szalikiem. Niech tam.
Po takim komplemencie, jakiś mi Pan zafundował to nawet drabiną (Pan Lorenzo wybaczy) będę wymachiwać! Ole! :)
p.s. A panu Yayco co się porobiło? Kto napity? Czyje dziecko?
Magia -- 17.02.2008 - 18:32