Zaczynamy kibicowanie już w sobotę. Jak zwykle, można dopingować pojedynkujących się, śpiewać klubowe hymny oraz wyczyniać wszelkie nieprzyzwoitości typowe dla kibicowania, oczywiście bez łamania Regulaminu TXT. Wstęp wolny, trzeba tylko mieć przynajmniej darmowe konto Free TXT.
Jeśli chcesz kibicować i oceniać, a nie masz jeszcze konta, załóż je teraz tutaj – w okienku po prawej wpisz swój e-mail i wyślij. Zwrotnym mailem dostaniesz indywidualny link do założenia konta.
Pamiętajcie, że na ring mają wstęp tylko pojedynkujący się oraz sędzia.
My wszyscy możemy na bieżąco komentować i dopingować, pisząc komentarze w tym wątku, tutaj, na widowni.
Wielkie emocje (bo to trzeci raz!) w niedzielę wieczorem. Bądźcie gotowi już od 18:00, bo tym razem na 2 godziny przed pojedynkiem obaj szermierze opublikują swoje racje na własnych blogach.
TXT zaprasza!
P.S. wrzucajcie propozycje avatarów dla Zetora i Merlota.
już można?
proponuje ogólny kuplet:
“demokracja to wariacja
choc ogólna fascynacja”
i hasła – bon motty:
“W demokracji głosujesz na podrzędnych oligarchów i ich lobbystów – prawdziwi oligarchowie się nie zmieniają i nawet nie potrzebują lobbystów”
“W demokracji głosujesz, na to co uważasz, że będzie dla Ciebie dobre, a co jest dobre dowiesz się od tych na kogo głosujesz via media”
i taki cytacik zupełnie nie a propos:
“The market is a democracy in which every penny gives a right to vote.” [Ludwig von Mises]
hrPonimirski -- 16.02.2008 - 23:01Apel do naszych Pań!
..aby przybyły i nie zostawiały naszych bohaterów na pastwę męskiej strony widowni, która pod nieobecność Dam zupełnie zaniedbuje śpiewanie hymnu, głośne gwizdanie itp. obowiązki kibica :)
s e r g i u s z -- 16.02.2008 - 23:03Panie Hrabio!
synchro, synchro! tylko 2 minuty nas dzieli ;)
s e r g i u s z -- 16.02.2008 - 23:04Komunikat klubowy
Dla swoich kibiców WFA (Wino Fencing Association) przygotowało dwa rodzaje szalików:
gustowne w biało-czerwoną kratę z przedniej jakości wełny mohairowej i jedwabne w kolorze różowym, tkane białą i czerwoną nitką z jedwabników wyhodowanych na genetycznie modyfikowanej morwie.
WFA dopuszcza, a nawet zaleca, wymachiwanie obydwoma naraz.
Z up. Prezesa:
merlot -- 17.02.2008 - 02:25z tego co wiem
“wino” po angielsku to żul :)
“Szermiercze Stowarzyszenie Drobnych Pijaczków” :D … SSDP ... zapisuję się
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 10:32>Merlocie
Ja bym Ci pokibicowała, ale te szaliczki które przygotowałeś są zdecydowanie nie w moim guście; na moher mam uczulenie a w różowym mi nie do twarzy.
Delilah -- 17.02.2008 - 10:54Delilo wielce łaskawa
Napisz jeno jakie barwy Twojej duszy są bliskie, a umyślnym pachołkiem rękodzieło z Limited Collection podeślę.
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 11:02Docencie, doceniam:-)
Jako ten z ang. wino właśnie się uczę jak nie robić z pewnego organu peleryny i nie rzucać mięskiem w co drugim zdaniu.
Słabo mi to k. idzie…
Który szaliczek dla Pana Docenta?
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 11:07Dzielny Rycerzu Merlocie!
Jeśli łaska zielony poproszę, pod kolor ocząt oraz jako symbol nadziei na Twoją wygraną.
Delilah -- 17.02.2008 - 11:25Służę szaliczkiem
mam nadzieję, że z resztą ubioru będzie dobrze pasował...
http://www.abcgallery.com/M/matisse/matisse78.html
I za słowa otuchy dziękuję!
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 11:49poproszę o ten GMO
różowy
i tak przemycę szaliczek Legii… he he he
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 12:13ja będę machał konfederatką
Że niby
jakiś napity będzie bił dziecko, że się nie nauczyło i ma kiepską cenzurkę?
Rozum idzie za napitym, ale litość zmierza ku dziecku.
Mało ciekawe.
Beze mnie.
yayco -- 17.02.2008 - 18:25Panie Yayco
zaraz zaraz o co chodzi z tym napitym i dzieckiem?
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 18:27mam z sobą kolorki!
Graphic Comments
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 17.02.2008 - 18:27Sergiuszu
Obawiam się, że system zabezpieczeń TXT nie działa, bo w sieci już krąży piracka wersja pojedynku Merlot vs Zetor:
Graphic Comments
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 17.02.2008 - 18:31Panie Merlocie
Melduję się na trybunie. Będę dopingować z zapałem i entuzjazmem. Nawet machać będę różowym szalikiem. Niech tam.
Po takim komplemencie, jakiś mi Pan zafundował to nawet drabiną (Pan Lorenzo wybaczy) będę wymachiwać! Ole! :)
p.s. A panu Yayco co się porobiło? Kto napity? Czyje dziecko?
Magia -- 17.02.2008 - 18:32No proszę, Merlot już zaczął:
Graphic Comments
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 17.02.2008 - 18:35no nawet nie jeden pirat
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 18:35Mad, Tobie sie nazbiera!
Ja rozumiem że uważasz że Merlot wygra, ale ten na dole jest CZARNY ;))))))!!!!!
Zetor -- 17.02.2008 - 18:36tylko bez fauli proszę
bo będzie kartka
na parkiet wbiegła czyrliderka
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 18:37Pani Magio
Tylko bez ściągania bielizny.
Igła -- 17.02.2008 - 18:39Zetor jest nieletni i przyjechał z tatą.
Niech pani nim się zajmie.
Igła
Zetor
Bo on jest jak T-1000!!!!
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 17.02.2008 - 18:40O wiele gość się nazywa Merlot
to zasadniczo trzeźwy nie ma prawa być.
Mam nadzieję, że ta częściowa odpowiedź Państwa usatysfakcjonuje.
Nie lubię patrzeć jak ktoś bije dzieci. Nawet jeśli zasłużyły.
yayco -- 17.02.2008 - 18:41Zetorze
napisałeś:
“Ilu spośród amerykańskich wyborców wie, gdzie leży Irak (podpowiem – według sondaży, mniej niż połowa)? Ilu wie, jakie są tam realia? Ilu zdaje sobie sprawę z tego, że wycofanie się Amerykanów skończy się radosną rzezią na tle religijnym?”
ale ilu Amerykanów widziało to zdjęcie?
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 18:42Merlot Merlot, Merlot,
zawsze lubiłem alkohol:)
grześ -- 17.02.2008 - 18:43A ten nick mi się chyba z tym kojarzy.
Ale szczerze mówiąc Zetor jak nie popłynie, to jest dobry w te klocki, znaczy w dyskutowanie.
Zaraz poczytam, co tam obaj powypisywali i się może tu odniosę.
Ale pewnie nie, bom za gupi…
Pzdr
hrPonimirski
Tusk!?
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 18:45A Talibowie
To nawet u Bushow byli, by podpisac umowe na budowe ropociagu, hehe. Powaznie.
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 17.02.2008 - 18:48Panie Igło
Znaczy się kim? Zetorem to się pan Merlot zajmie. To ja Tatą?
Magia -- 17.02.2008 - 18:48Nie bawię się tak. Miałam dopingować pana Merlota.
Idę na drabinę. Eee! (pokazałam język) :)
Hrabio, kto to jest ten z Husainem?
Nie mogę go poznać, światło pada mu na twarz …
Zetor -- 17.02.2008 - 18:48Zetor
Rumsfeld
generalnie chodzi o to, że Amerykanie wyhodowali Hussaina przeciwko Chomeiniemu, a talibów przeciwko Rosjanom ; )
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 19:01A poza tym
Przeciwnicy demokracji chętnie podnoszą, że wyborcy w swojej masie są głupi.
A co to przeszkadza?
Politycy wybierani w demokratycznych wyborach, też jakby nie patrzeć, coraz to słabiej kumają o co biega. Coraz więcej dewiantów, idiotów i ludzi o ewidentnie złej woli.
Coraz częściej ślepy kulawego wiedzie, a wszyscy pod strachem.
Z drugiej strony, przerażenie ogarnia na myśl , że któryś z tych dobrodziei mógłby zdobyć władzę absolutną.
Wtedy dopieroż cuda w budzie i syf ogólny.
Nie wiem za jaką autokracją tu węszyć.
Oferta na dziś to raczej autokreacja różnych mydłków, kandydatów na tyranków za 10 zyli.
W sumie to Nicpoń ma rację, trzeba się uzbroić. Dodam od siebie, że na razie można w cierpliwość.
Jacek Jarecki -- 17.02.2008 - 19:02ALe młody ...
Nie dziw, ze go nie poznałem
Zetor -- 17.02.2008 - 19:07ja jeszcze w kwestii formalnej
ponieważ padł temat alkoholu to klasyfikacja jest następująca:
estrada – jeśli zawodnicy/artyści piją a publicznośc nie;
dancing – jeśli piją i wykonawcy i publicznośc;
stadion – jeżeli pije publicznośc a zawodnicy nie;
filharmonia – jeśli zarówno wykonawcy jak i publicznośc są trzeźwi;
jeśli Merlot jak sama nazwa wskazuje coś pił, a ja popijam aroniówkę to mamy dancing ; )
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 19:13toś Panie Hrabio zdiagnozował sytuację
;)
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 19:24Panie Grzesiu,
Pan nie musi nic skandować, tylko ręcznik w pogotowiu trzymać, bo ja nieopatrznie sobie Pana za sekundanta wczoraj wybrałem…
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 19:25Sergiuszu
chyba że – skoro rozmawiamy o demokracji – musi byc większa niż połowa ilośc pijących w danej grupie ; ))) a ja się tu tak lumpenliberalnie wychylam…
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 19:33Czy ktoś widział mój zielony szalik?
?
Delilah -- 17.02.2008 - 19:42Panie Hrabio!
zobaczymy, sytuacja może się jeszcze, że tak powiem, rozwinąć :)
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 19:46Delilah
Twój zielony szalik widziłam ostatnio w objęciach Hrabiego. Tańczyli walca…
Magia -- 17.02.2008 - 19:47Panowie
gdzie zielony szalik Delilah? Ja nie mam z tym nic wspólnego ;)
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 19:48ależ Magio...
co prawda ładnie pachniał... ale walca z nim nie tańczyłem
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 19:51Panie Yayco
Nie będę bił Pana Zetora, raczej go trochę spróbuję poprzekonywać.
Co do drugiej części pańskiej analizy – nie wypieram się, ale to Pana wina. Było o tej nisko-średniej półce nie pisać.
Brakuje mi Pana na trybunach, choćby w roli zblazowanego i znudzonego widza…
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 19:51Hrabio!
Uprasza się o zwrot szalika! Nie mam czym powiewać!
Delilah -- 17.02.2008 - 19:51Panie Hrabio
Przecież to nic złego. Ten walc. :)
Magia -- 17.02.2008 - 19:52Delilah
przyznaję, że od kiedy razem odśpiewaliśmy – Kocham Cię jak Irlandię – mam słabośc do zielonego… ale nie śmiałbym wziąc Pani szalika bez pozwolenia…
Konfederatka mrugała do niego swoimi gwiazdkami… może to ona…
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 19:59Hrabio
Wspominam te śpiewy z prawdziwym rozrzewnieniem:)
A szalik w międzyczasie odnalazłam.
Delilah -- 17.02.2008 - 20:02Halo! Gdzie zawodnicy?
Halo! Nic nie widzę. Halo!
Magia -- 17.02.2008 - 20:02Panie Merlocie,
ja na sekundanta to się chyba nie nadaję...
grześ -- 17.02.2008 - 20:03Zetor płynie na rafy demagogii
Kiepsko zaczął. :)
Magia -- 17.02.2008 - 20:08Delilah
cieszy mnie odnaleziona zguba [konfederatka uśmiecha się tajemniczo]
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 20:10Zetor popłynął strasznie tu:
,,Czy zrzucenie bomb atomowych na Japonie było konieczne, słuszne i czy paradoksalnie uratowało wiele istnień ludzkich? Tak”
grześ -- 17.02.2008 - 20:19Panie Merlocie
Pan napisze Zetorowi, że amerykańska Marysia spod sklepu wybrała też Reagana. To nie wina Marysi, że czasem wybiera między dżumą a cholerą.
Magia -- 17.02.2008 - 20:21akurat demokracja USA
to emanacja oligarchii par excellence…
inaczej byłoby jakby Konfederaci obronili swoją wolnośc
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 20:22Grzesiu Szanowny
Zetor brnie w idiotyzm mówiąc, że “tysiące” już po wyborze swoich przedstawicieli decydują o “wszystkich sprawach państwowych”. No, to bzdet jest okrutny.
Magia -- 17.02.2008 - 20:24Dusza ma rozdarta...
jestem zarówno za demokracją jak i oświeconym absolutyzmem. Czy możliwy jest jakiś wariant pośredni – powiedzmy jakiś cenzus ograniczający ilość mających prawo głosu w demokracji ? A po drugiej stronie jakiś egzamin przynajmniej alibo konkurs na jedynowładcę ? Bo długo w tym rozkroku nie wytrzymam :)
nemo49 -- 17.02.2008 - 20:25Nemo49 :)
Podobno gimnastyka zdrowotności służy. Ćwicz a do “szpagatu” dojdziesz. :)
Magia -- 17.02.2008 - 20:27chiba coś telepatycznie przekazałem Zetorowi :)
Podchwycił temat cenzusu…
nemo49 -- 17.02.2008 - 20:30nemo
ja Ci nie będę mówił co jest pośrodku tego rozkroku :)
“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”
Docent Stopczyk -- 17.02.2008 - 20:31Magio
Zetor też popłynął z egzaminem z wiedzy ekonomicznej – kto mu zagwarantuje, że nie będą go zdawac ci, którzy wierzą w keynesowskie stymylowanie gospodarki przez państwo… a oblewac wolnorynkowcy
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 20:34Docencie
tak sobie myślę , ze pośrodku tego rozkroku jest fajne państwo z niegłupim ustrojem:)
nemo49 -- 17.02.2008 - 20:35Czy zgadłem ?
Halo! Merlocie to pojedynek!
Nie wiem dlaczego ale to spotkanie randkę zaczyna przypominać....
Magia -- 17.02.2008 - 20:35Przecież całą tą dyskujsę
zamyka cyctat Churchila o demokracji
O co tu sie kłócić?
galopujący major -- 17.02.2008 - 20:36A takie elekcje?
Rozżarty emocjami tłum szlachecki. Bose Mazowsze. Szable rozgrzane.
Obok chłodna, wykształcona & pachnąca arystokracja, biskupi.
Stary obrazek, a w sumie jaki bilans?
Ciemniaki pojechali z Korybutem ale pary razy zablokowali Habsburgów.
Ja tam bym z cenzusami się wówczas nie wychylił. dzisiaj też nalezy zachowac daleko posuniętą ostrożność.
lhkkllkl;;’;/
Jacek Jarecki -- 17.02.2008 - 20:40a już myślałem
że cutter będzie potrzebny, widać na razie że Panowie sobie komplimenta rzucają a tu 2/3 pojedynku…
max -- 17.02.2008 - 20:41niemerytoryczny komentarz- zdecydowanie
p.s w którym rzędzie czipsy sprzedają?
Majorze
Churchilowi się wypsło po pijaku.
Jacek Jarecki -- 17.02.2008 - 20:42Jarecki
Habsburgowie to się sami zablokowali, pijana szlachta wybierała kto dał więcej
galopujący major -- 17.02.2008 - 20:42Majorze
Czyli niby tak jak teraz?
Jacek Jarecki -- 17.02.2008 - 20:45Panie Merlocie,
proszę nie przejmować się moimi uwagami i przestać się oganiać husteczką.
Dwa proste i otwieramy flaszkę!
yayco -- 17.02.2008 - 20:46Chodź Maksiu a poczęstuj się.
Zawodnicy miodek zaczęli sobie z dzióbków spijać. :)
Magia -- 17.02.2008 - 20:47Panie M
zasłanianie się jakimś panem Y, to nie jest argument.
yayco -- 17.02.2008 - 20:50Może Pan Zetor ma inne gusta estetyczne? I może tego, tam, no… pana Y też o gusta należałoby zapytać?
z tego co wiem
to i tak królem przeważnie zostawał nie ten wybrany przez szlachtę...
zresztą i tak się dawało znac krótkowzroczne demokratyczne myślenie – np. Batory odpuścił Hohnezolerom [przez co później połączyła się linia pruska z brandenburską], bo chciał złoic Iwana…
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 20:51He, he,
maxie twój komentarz mi tekst wyrusa przypomniał pewien.
grześ -- 17.02.2008 - 20:51ja powiem tak, nie dość, że pisze merytoryczne to nie zamierzam brać udziału w pojedynkach takich
za to se zastrzegam pozycję krytka/obserwatora/przesmiewcy tych, co biorą:)
Wredny jestem
Magio
już wcinam:)
“Nikt nie żąda najrobniejszej opłaty, by powstrzymac tych, którzy chcą sobie zrobić jaja! A decydujemy o najważniejszych stanowiskach w Polsce!”
tu IMHO Zetor się lekko podłożył, jaką mamy gwarancję że ród który mógłby nami rządzić płodził tylko geniuszy i dobrych ludzi? Jaka mamy gwarancję że każdy osesek z rodu będzie dobrym królem a nie np.dziwkarzem i dewiantem? no dokładnie taki sam problem jest z demokracją tylko jest szansa takiego kogoś odmeldowac a tu?
max -- 17.02.2008 - 20:52Prezes , Traktor, Redaktor
I proszę,
od razu Igła, zazdrosny o “interesujących ludzi” na ring wleciał.
Kalosz!. Kaaaalllooosz!
yayco -- 17.02.2008 - 20:53grześ
najciekawsze jest to że najlepszy pojedynek zrobiłbyś sam ze sobą:))
max -- 17.02.2008 - 20:54Prezes , Traktor, Redaktor
Czy ktoś mógłby wytłumaczyć
Pany Zetorowi, co to jest rozród wsobny?
Czy jest na sali weterynarz, albo chociaż nauczyciel przyrody?
yayco -- 17.02.2008 - 20:55Maksiu Szanowny
O odpowiedzi na te wielce poważne pytania to ja bym poprosiła posła Suskiego. On się na genetyce zna, jak nikt! :)
Magia -- 17.02.2008 - 20:56Częstuj się Maksiu, na zdrowie. Może prażonej kukurydzy GMO skosztujesz?
widziałem że wleciał
na boisko Igła odziany tylko w listek figowy, no gdzie ochrona!
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 17.02.2008 - 20:56I jeszcze poproszę, żeby nauczyciel
nauczania początkowego wytłumaczył temuż , że dziecko nie musi być głupie.
Bo skąd się wzięło bluźnierstwo to ja już nie wiem wcale…
Żeby być bluźniercą, to nie wystarczy chcieć...
yayco -- 17.02.2008 - 21:00Ale jajka!
Zetor zahaczył o mój wpis, ale tylko jednym okiem i znowu głupota mu wyszła. :)
Magia -- 17.02.2008 - 21:02Inna sprawa, że Merlot odpuszcza.
dobry wieczór
Tu znacznie ciekawiej niż na ringu.
Miło poczytać zza krzaczka, po fizycznej pracy ciężkiej.
Dostrzegam na rongu jakąś nierównoważność temperamentów…
Gretchen -- 17.02.2008 - 21:03yayco
ale nie zawsze muszą się nałożyc cechy recesywne – czy Kleopatra nie była z chowu wsobnego? – choc fakt źle skończyła…
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 21:04Za chwilę
zamienimy pojedynek w debatę, żeby można było się pomieszać
Igła -- 17.02.2008 - 21:04Igła
Naprawdę?
Zetor ma 16 lat?
Gretchen -- 17.02.2008 - 21:07To ja spadam
wstrząśniety, ale szczęsliwie niezmieszany
yayco -- 17.02.2008 - 21:07Arystoteles
uważal demokrację za jeden z tych parszywych systemów- obok tyranii i ochlokracji.
Ciekawośc, że tylu tu bardziej łebskich od Arystotelesa
;)
Artur M. Nicpoń -- 17.02.2008 - 21:08Tfu,
oczywiście miało być, że ja piszę niemerytoryczne, te komentarze tu, co kiedys wyrus zauważał, że same niemerytoryczne są, a nie na temat pojedynku.
grześ -- 17.02.2008 - 21:10Więc ja zamierzam tylko takie pisać, o!:)
Ale już idę sobie, więc nic nie zamierzam.
Pani Gretschen
Przecież pisałem, że ojciec go przywiózł a potem wdrapał się za Magią na drabinę. Co tam robią nie wiem.
Igła -- 17.02.2008 - 21:11Igła
Panie Igło
Ja myślałam, że to żart czy też przenośnia, czy też coś innego. Że to prawda nie pomyślałam (tu kiwam głową z politowaniem, dla siebie).
A na drabinę Pan nie spoglądaj, Pani Magia wie co robi i radę sobie da świetnie. Cokolwiek by się tam nie działo.
Gretchen -- 17.02.2008 - 21:15Szanowni!
Zamykamy na dziś ring i przenosimy dalszą część debaty niżej – na blogi Zetora i Merlota.
Publiczność także zapraszamy tamże. Oczywiście kto ma ochotę, bawi się dalej na widowni, OTWARTE do ostatniego gościa :)
Dziękujemy za przybycie i kibicowanie, oceńcie kto wygrał!
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 21:17Na drabinie wszystko pod kontrolą.
Szanowny Zetor Senior udał się już do Zetora Juniora. W jednym kawałku się udał. Po kolacji byłam na drabinę włażąc. :)
Magia -- 17.02.2008 - 21:19Arystoteles? Paradne!
Cóż za piękny argument z martwego autorytetu.
Arystoteles umarł 2332 lata temu (mniej więcej).
Ale oczywiście twierdzenie, że pisał o innej demokracji, byłoby jedynie semantyczną sztuczką.
Twierdził też, że istnieje piąty element – eter, z którego są ciała niebieskie.
Nauka późniejsza nie potwierdziłą tego odkrycia.
Czy jest możliwe, że Arystoteles mylił się tylko w jednej kwestii?
Oczywiście.
Ale czy jest to prawdopodobne?
yayco -- 17.02.2008 - 21:19Panie Yayco
Gdybym umiała napisałabym hymn pochwalny na Pana cześć w związku z postem o Arystotelesie.
Gretchen -- 17.02.2008 - 21:23A tak mogę tylko okrzyki wznosić pogryzając orzeszki w polewie wasabi.
>Yayco
Ja również jestem pod wrażeniem tego wpisu o Arystotelesie. Gdyby Pani Gretchen zdecydowała się jednak na napisanie tego hymnu pochwalnego, to z przyjemnością ją wesprę:)
Delilah -- 17.02.2008 - 21:26Panie Hrabio
ja względem tych genów recesywnych. Pan sobie przypomni stare prawa Mendla. Pierwsze pokolenie – śliczności. W drugim 3:1 na korzyść “śliczności”. A potem Panie Hrabio to już tylko zjazd do basenu z jodyną Panu zostaje. Po brzytwie.
p.s. To Pani Gretchen tak na “ostro” mię przyprawiła wasabi. Choć nie jestem pewna czy Leonowi zwanemu Zawodowcem dałabym radę. :)
Magia -- 17.02.2008 - 21:30Pszę Państwa
Ależ Arystoteles miał racje co do eteru.
Bo niby co się widzi po zażyciu onego?
Przecież nie orzeszki ani tym bardziej ( za przeproszeniem ) jajca.
Igła -- 17.02.2008 - 21:31Gwiazdy się widzi.
Igła
Drogie Panie,
cieszy mnie Pań entuzjazm, choć pewnie nań nie zasługuję.
Dzisiaj o 14.30 zakończyłem semestr zimowy. Jutro o 8.00 rozpoczynam semestr letni.
Moja przerwa międzysemestralna trwa, w tym roku, całe 17 i pół godziny.
Ja dzisiaj nie mam cierpliwości do takich rzeczy…
Ale dziękuję za dobre słowo…
yayco -- 17.02.2008 - 21:33ach Magio
wydaje mi się, że tu matematyka będzie bardziej wyuzdana – allele recesywne jak sama nazwa wskazuje muszą byc dwa w jednym lokusie, czyli szansa 1:4 na każdy chromosom…
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 21:43Arystoteles
Ten komentarz został przeniesiony tutaj.
Artur M. Nicpoń -- 17.02.2008 - 21:52Panie Hrabio, przepraszam za opóźnienie.
Znów wszystko przez panią Gretchen. Apetytu mi narobiła na małe-co-nieco.
Niech Pan z łaski swojej przypomni sobie znaczenie pojęcia “allel” bo nie dotyczy on tylko genów recesywnych. A także interesujące jest, jak ten allel ma się do swojej demonstracji w gamecie. Mnie, na przykład uczono, że w gamecie występuje tylko jeden allel z każdej pary alleli. (to niektórzy nazywają I prawem Mendla)
Magia -- 17.02.2008 - 22:07I z tymi chromosomami to też jest różnie. Weź Pan takie chromosomy płciowe. No różne są, nie? A te recesywne cholery tylko na X się lokują. A chłopy mają tylko jeden X, na przykład… No i co?
Dobranoc się z Panem…
Panie Arturze,
proszę wybaczyć, ale polemika, na przyjętym przez Pana poziomie odzywek ad personam, nie bawi mnie.
Niestety, nie mam też w sobie nic z Arystotelesa, który:
Skarcony raz za to, że dał jałmużnę jakiemuś nicponiowi, odpowiedział: “Ulitowałem się nad człowiekiem, a nie nad jego charakterem”*)
Jeśli Pan inaczej nie potrafi, proszę się nie krępować i dawać sobie upust, ale proszę nie liczyć na to, że będę odpowiadał.
*)Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofow, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1984, s. 263.
yayco -- 17.02.2008 - 22:08Pani Magio
Biorę to Pani opóźnienie na siebie w takim razie.
Gretchen -- 17.02.2008 - 22:15Pan Hrabia wybaczy…
Platon
był bodajże homoseksualistą,ciekawe czy uważał to za zboczenie.
A jak nie to zastanawiam się czy Nicpoń jest bardziej łebski od Platona?
galopujący major -- 17.02.2008 - 22:25Jasne, bo Yayco
Ten komentarz został przeniesiony tutaj.
Zetor -- 17.02.2008 - 22:39Zetorze
czy możesz przybliżyć? Ad personam, bo nie śledziłem.
Kto jest bezmyślny cham, a kto bezmyślny cham erudyta?
I dlaczego?
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 22:45@Zetor @Nicpoń
Nie ma tu miejsca dla tego rodzaju personalnych zagrań, takie faule lądują zgodnie z regulaminem na rykowisku.
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 22:49Panowie
Proszę o spokój.
Igła
Igła -- 17.02.2008 - 22:50Pani Magio
założyłem, że taki osobnik jest heterozygotą w jeśli chodzi o każdą cechę – i że krzyżuje się sam ze sobą [najbardziej skrajny przypadek] – jeśli byłby homozygotą nierecesywną – nie byłoby problemu – jeżeli byłby homozygotą z oboma allelami recesywnymi to ta cecha objawiłaby się w fenotypie [małaby była szansa żeby ktoś się chciał z taką osobą rozmnażac]
- jeśli chodzi o allele recesywne mam na myśli oczywiście te szkodliwe, bo przecież recesywny gen niebieskich oczu w stosunku do brązowych [jeśli dobrze pamiętam] nie jest szkodliwy;
- zakładam też że geny szkodliwe są recesywne, bo jakby nie były recesywne to takie jednostki nie przetrwały by za długo;
jeśli chodzi o X i Y to uszkodzony Y zawsze dostanie chłopiec – i to mnie nie przekonuje [zdaje się tak przenosi daltonizm]
tak że chów wsobny jako argument przeciwko monarchii [bo chyba o to chodziło] mnie nie przekonuje – notabene cała ewolucja oparta jest na mutacji – mimo że większośc mutacji jest szkodliwa a wręcz letalna; nasi politycy w sumie też wyglądają na niezłych mutantów ; )
co do poprzedniego wpisu – to wynikało z niego że allel jest lokusem – ale już poprawiłem, by nie było wątpliwości; przepraszam za bałagan;
co do opóźnienia – to nie ma sprawy – sam zająłem się czymś innym
życzę anarchistycznych snów ; )
hrPonimirski -- 17.02.2008 - 22:54@merlot
Byłbym zobowiązany za kontynuowanie tych off-topic wyjaśnień dotyczących personalnych fauli tego gatunku jak powyższe, w prywatnej korespondencji z Zetorem (poczta wewnętrzna itp.). TXT nie jest i nie będzie areną takich zachowań ani forum do ich omawiania. Z góry dziękuję za zrozumienie.
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 22:55zrozumienie jest
aczkolwiek nieco wymuszone. Jeżeli rozmawiam z kimś przez godzinę na oczach i uszach całokształtu TXT i coraz bardziej wydaje mi się, że człowiek jest sensowny i ma coś do powiedzania, to chciałbym się dowiedzieć co powoduje, że nagle wraca do jaskini. Zamiatanie pod dywan niczego dobrego tu nie przyniesie, IMO.
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 23:04i to nie jest off-topic.
To jest widownia pojedynku TXT
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 23:05@merlot
Ataki ad personam nie są na TXT tolerowane, taki mamy styl. Jeśli proszę o nie-kontynuowanie omawiania przypadków łamania regulaminu, to tylko dlatego, że omawianie tego “na miejscu” i “na gorąco” w 99% przypadków prowadzi albo do eskalacji, albo, w najlepszym przypadku, zabija wątek główny. Stąd nasza stanowczość w pilnowaniu tej reguły. Jeśli jest Pan gotów wziąć na siebie odpowiedzialność za utrzymanie na widowni standardów dialogu przyjętych na TXT, proszę kontynuować.
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 23:12Panie Sergiuszu
dlaczego usuwacie najzabawniejsze komentarze?
Ja się nie czuję urażony, w najmniejszym nawet stopniu, tym, że Pan Zetor nazwał mnie bezmyślnym chamem bez erudycji, bo zawsze uważałem, że erudycja jest zapychaniem własnego mózgu cudzymi myślami. Wydaje mi się to mało atrakcyjną propozycją.
A co do bezmyślnego chama, no cóż, taki mój los. Co gorsza, z racji wieku, kiepskie rokowania…
W ogóle coś ze mną nie tak jest.
Nawet Pan Merlot, zarzucił mi minoderię.
No, tragedia, po prostu.
Taka mniej więcej, jak sztuka nieboszczyka Szekspira Much Ado About Nothing
;-)
Usunięcia tego co Pan Artur napisał o wiecznie żywej myśli arystotelesowskiej, w ogóle nie rozumiem. To że akurat ja nie zamierzałem z tym polemizować, nie znaczy, że należy to usuwać. Mój brak poczucia humoru, nie powinien mieć żadnego znaczenia.
Nie wiem dlaczego usunięto te uwagi, ale jeżeli zrobiono to ze względu na mnie, to proszę o ich przywrócenie.
Pozdrawiam z bezmyślnym wyrazem twarzy
PS Przepraszam, ża przedłużanie off topicu. Jeżeli to tak ważne, proszę usunąć ten wpis.
yayco -- 17.02.2008 - 23:29@yayco
Admin ma w sobie coś z bezdusznego programu komputerowego: jest nadużycie (np. atak personalny przy pomocy obraźliwych epitetów), jest i reakcja zgodna z regulaminem. Osobiste sympatie nie mają i nie mogą tu mieć nic do rzeczy, jest to suwerenna decyzja redakcyjna TXT. Osobiście szanuję i lubię i Pana, i Artura i Zetora, ale w takiej sytuacji nie ma to nic do rzeczy, zamieniam się w żandarma i czynię swoją powinność. Taka już nasza redakcyjna dola/rola (do wyboru).
P.S. komentarzy nie usuwamy, jedynie przenosimy je z widoku publicznego na rykowisko, każdy ciekawy ich zawartości a zalogowany, może zajrzeć (nie dotyczy kont Free) by sobie poczytać i nie tracić wątku.
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 23:39Cytując Pana Grzesia
no to sobie idem.
Pan Yayco moich komplementów nie przyjął, Pan s e r g i u s z mnie zbeształ (lekko), a Pani Magia już dawno zamilkła.
Dobranoc!
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 23:40@merlot
Zbeształ? Choćby lekko? Ależ! Jak wyżej wyjaśniłem, to tylko “efekt żandarma” ;)
s e r g i u s z -- 17.02.2008 - 23:42Merlocie
Pani Magia ożywiła właśnie swojego bloga, wielkie to święto dla TXT
PS Od kiedy to zarzucenie komuś minoderii jest, kurde, komplementem? ;-)
yayco -- 17.02.2008 - 23:47Kontekst, panie Yayco
kontekst!
Cytując mistrza:
dobranoc się z Panem (do jutra, mniemam)
merlot
merlot -- 17.02.2008 - 23:51Panie Yayco
Pan się doigra, że ja kiedyś będę musiała Pana zrobić w koszulce albo po wiedeńsku.
Magia -- 18.02.2008 - 00:03Noo…
Jeszcze
nafaszerować a skorupki oddać kurom Borsuka.
Igła -- 18.02.2008 - 00:06Merlota pochwalił a Zetorowi chciał smarki wycierać.
Tylko, że Zetor se nie dał.
Igła
Jest już późno, gdzie mnie tam
do Paninych koszulek...
Dobranoc Dobra Kobieto…
yayco -- 18.02.2008 - 00:06Panie Yayco
Cóś Pan markotny dziś. To przez tę przerwę międzysemestralną, najkrótszą na świecie?
Magia -- 18.02.2008 - 00:11Dobranoc Panu, bardzo…
Panie Igło,
proszę mi nie przypisywać własnych intencji.
Zanadto “obrzydliwy” jestem…
yayco -- 18.02.2008 - 00:11Nie, Pani Magio,
po prostu zastanowilem się, jak Pani robi w koszulce a jak po wiedeńsku, ale nie mogę napisać, co mi do głowy przyszlo, bo to może moja córka czytać, albo inne osoby w jej wieku. A nawet młodsze.
I faktycznie od tego mnie nostalgia naszla za minioną młodością.
Dobranoc się bez Pani
yayco -- 18.02.2008 - 00:15Starzy ludzie
nie powinni mieć dzieci.
Tylko beczkę wina, potem na mieszkanie jak znalazł.
Igła
Igła -- 18.02.2008 - 00:18