Zetor brnie w idiotyzm mówiąc, że “tysiące” już po wyborze swoich przedstawicieli decydują o “wszystkich sprawach państwowych”. No, to bzdet jest okrutny.
Grzesiu Szanowny
Zetor brnie w idiotyzm mówiąc, że “tysiące” już po wyborze swoich przedstawicieli decydują o “wszystkich sprawach państwowych”. No, to bzdet jest okrutny.
Magia -- 17.02.2008 - 20:24