mógłbym iść Pana tokiem myślenia i zadawać pytania dlaczego Pan bierze do siebie, mój ogólny felietonik?
Pan wczoraj pisał, że pisze Pan co chce, prawda?
Nie tylko Pan.
I proszę tego nie brać do siebie, ale wczoraj bardziej polemizowałem z Iglą niż z Panem.
A pisząc to dzisiaj, przyznam się, ze wstydem, że nie pomyślałem nawet o Panu, choć wcześniej myślałem (wiem, że próżne są to tłumaczenia i spóźnione) i nawet stwierdziłem, że chętnie przeczytam Pańskie uwagi Antonim de Mello. Ale obiecałem w tamtych wątkach nie pisać, więc teraz piszę.
I wolałbym, żeby był Pan absolutystą aksjologicznym, a nie moralnym. Choć to szczegóły…
Panie Grzesiu
mógłbym iść Pana tokiem myślenia i zadawać pytania dlaczego Pan bierze do siebie, mój ogólny felietonik?
Pan wczoraj pisał, że pisze Pan co chce, prawda?
Nie tylko Pan.
I proszę tego nie brać do siebie, ale wczoraj bardziej polemizowałem z Iglą niż z Panem.
A pisząc to dzisiaj, przyznam się, ze wstydem, że nie pomyślałem nawet o Panu, choć wcześniej myślałem (wiem, że próżne są to tłumaczenia i spóźnione) i nawet stwierdziłem, że chętnie przeczytam Pańskie uwagi Antonim de Mello. Ale obiecałem w tamtych wątkach nie pisać, więc teraz piszę.
I wolałbym, żeby był Pan absolutystą aksjologicznym, a nie moralnym. Choć to szczegóły…
yayco -- 02.03.2008 - 13:14