“No dobrze, czy mówiłbyś to samo jeśli koło swastyki i sierpa z młotem leżał krzyż i dajmy na to polska flaga? Polacy (jakaś część) w końcu też wspierali komunizm. Czy chodzi Tobie o ten głośny artykuł Cichego o powstańcach warszawskich? Tu trochę odbiegnę od tematu ale wydaje mi się że to głośne oburzenie po tamtym artykule, kolejny raz udowodniło że niektórzy chcieliby widzieć naszą historię jedynie w jasnych barwach.”
Niespecjalnie. Np. zupełnie mnie nie oburzało, ze jakaś “artystka” zrobiła sobie instalację z krzyżem wetkniętym w jakies gówno, czy cos. Oburzało mnie to, że zrobiła to za państwowe, czyli takze i moje pieniadze, w galerii utrzymywanej z moich podatków. Tak bym wzruszył tylko ramionami, że durna pinda.
Wbrew pozorom nie oburzaja mnie żydowskie komiksy z Polakami jako świniami. Natomiast oburza mnie faryzeizm, który każe mi wstydzić się za Nowaka, bo on Żydów nie lubi. Oburzają mnie ci ludzie, którzy ode mnie oczekują tego wstydu i na Nowaka ciskania gromów.
Nie oburzył mnie słynny artykuł Michnika i Cichego o AKowcach, ale oburzyła mnie Michnik, któremu wadził ołtarz Jankowskiego, który to Jankowski swój ołtarz (to raczej byl chyba grób Pański o ile dobrze opamietam) zrobił po wielokrotnych atakach na Kościół i siebie ze strony, która Nowak okresla mianem Zydów.
Takie rzeczy mnie oburzają.
No i wkurwiają mnie, ale od czysto politycznej strony takie sprawy, jak ten artykul Cichego o Akowcach. Nie dlatego, że mnie odbrązawianie mitologii boli. Nie boli. Natomiast idzie mi o cos innego. O kontekst.
Zobacz, Polacy przetrwali jakoś te komune w miare mało zdegenerowani, dzięki min. tej swojej mitologii narodowej. Tym wyidealizowanym przedwojniu, tych dzielnych AKowcach etc. I po 50 latach okupacji przez barbarzyńskie hordy, gdy Polska wreszcie uzyskuje niepodleglość, były dysydent, Michnik najpierw obcałowuje się z Kiszczakami, mianuje ich ludźmi honoru, i zaczyna odbrązawiac narodowe mity w najbardziej poczytnej gazecie codziennej w Polsce. Jeśli to nie jest skurwysyństwo to co to jest? Ja nie mowię, by historykom usta zamykac- niech pracują. Kto chce, bo mu mitologiczna historia spac nie daje- niech studiuje ich prace, niech sam grzebie. Ale w takim momencie robic taka akcje, w dodatku zmanipulowaną i kłamliwą (polecam ksiązkę “Paszkwil Wyborczej” autora nie pamietam, ale idzie tam opracowanie tego artykulu zdanie po zdaniu, manipulacja po manipulacji i klamstwo po klamstwie) to sie w normalnym kraju kwalifikowało by pod sad polowy. Skurwysyństwo w formie czystej. No ale to akurat jest zrozumiałe, gdyz tę akcje przeprowadziło środowisko, które sie doszczętnie skurwiło z komuchami i trzeba było naród poddac tresurze, że wszyscy maja cos za uszami. I zacząć od tego, co w naszej historii najlepsze. Zbrukać, zdeptać i zniszczyć.
“No nie wiem czy taki margines. Bubel czerpie z tego niemały zysk.”
Tzn?
“Ale pamiętaj o jednym. U babulinek przemówienia Nowaka wzbudzą najwyżej zachwyt że ktoś dosrał Żydom. Ale nie możemy być pewni że nie pójdą tam jacyś gówniarze. Najpierw poczytają Nowaka, przejdą przez Bubla i skończą na Szczerbcu. I nasiąknięci antysemityzmem nie pobiją jakiegoś rabina.”
Kriskul, chlopie, przeciez nas sie czyms takim straszy juz 20 lat praktycznie i jeszcze nikt u nas takiej drogi nie przeszedl, żadnego rabina nie pobił a szczytem antysemityzmu jest nasmarować spreyem gwiazde Dawida na szubienicy i dopisac Zydzi raus! Przesadny strach. A na tle Niemców to my jesteśmy pokorne baranki.
“Tu znów powtórzę, przesadził bo nie każdą napaść na Żydów w tamtym czasie można zwalić na antysemityzm. Ale też nie można zaprzeczać żę go nie było, usprawiedliwiać gohasłami typu „ludzie czuli wściekłość bo Żydzi opanowali bezpiekę”.”
Zgadza się. Ale zgadza sie tez to, że ludzie faktycznie tak wtedy czuli, że Zydzi opanowali bezpieke. To poczucie nie bralo się z powietrza.
“Wydaje mi się że księża, szczególnie w tych dużych miejscowościach zdają sobię sprawe kto to jest Nowak i jakie hasła głosi. To jest jakaś agitacja, czy raczej mocno niesmaczne spektakle i dziwne że odbywa się to w kościołach.”
Ja nie przeczę, że to jest agitacja. Tyle, że to ruch oddolny. I ja w takich ruchach nie widze niczego zbrodniczego.
Inaczej, wyobrax sobie, że ja jestem zwykły parafianin, który ma szajbe na punkcie tego Nowaka i uwazam, że moi współziomkowie powinni sie dowiedziec jak najwiecej tego, co facet gada. Bo to wazne. Ide do proboszcza i mowię mu, żeby takie spotkanie zorganizowac. On mi na to, że owszem, niech sobie organizuje, ale nie w kościele. Wracam do domu troche wkurwiony, bo moim zdaniem przede wszystkim w kosciele sie to powinno odbyc. po pierwsze, żeby uslyszalo jak najwiecej ludzi, bo do koscioła i tak przychodza co niedziela, a tak dupe ruszyc gdzies do wynajetej sali, to sie nikomu nie będzie chciało. Jak to w Polsce. Po drugie dlatego, że uwazam, że ludzie pokroju Grossa sa zagrożeniem takze dla Kościola. Wiec, że jestem uparciuch, ide po sasiadach, skrzykuje kilku takich, którzy mysla podobnie do mnie. I już wiekszą grupa idziemy do ksiedza proboszcza. A na podkładke mamy zebranych podpisów parafian sporo. I mówimy, że chcemy takiego spotkania. I co ma proboszcz zrobic? Jak ma nam odmówic? Przeciez to my tworzymy te wspólnote. Przeciez to my lożymy na ten kościół, jego budowę, remonty i na miske dla księdza. I jest nas sporo. I chcemy. Nie jest to sprzeczne z nauka Kościola. Jaki ma powód ten ksiądz, żeby nam odmówic?
“On ma za uszami, pewnie inaczej by go nie zdjęli, podobno zresztą JP2 wiedział o tym, Dziwisz wiedział. Ale mniejsza z tym. Chodzi o to jak mieli czuć się ludzie, młodzi klerycy kiedy zobaczyli że Petz przyjmowany jest z honorami. To tak jakby na jaką rocznicę poznańskich słowików zaprosić Krollopa.”
Zgadza się, jeśli jest tak, jak mowisz, to musieli sie czuc paskudnie. Inna sprawa, że Kościół stawia spory nacisk na pokore i posłuszeństwo. Na odrzucenie swoich ąsów na rzecz sluzby. To utwardza charaktery. Słabym zaszkodzi, mocnych wzmocni.
“Oczywiście jeśli byłaby to Twoja grupa to tak bym uważał. I być może wskazywałbym waszą węgierskość. Ale jeśli tylko Ty wypowiadałbyś się w imieniu tej grupy a reszta mówiła co innego to zastanawiałbym się. Dlatego uważam, że nie powinno się brać głosu Singera jako oficjalnego stanowiska WJC. A zauważ że Nowak rozciąga to na cały żydowski naród.”
Nie do końca. Z tego co juz zdążyłem wygooglowac powtarza sie fraza brzmiąca “środowiska żydowskie”, “przedsiebiorstwo holocaustu” (to z Finkelsteina, autora ksiązki pod tym tytułem, polecam ci ja o tyle, o ile będziesz mógł sie przekonać, że to nie chodzi o incydentalne odjazdy oszolomów a o szeroko zakrojona akcję), etc.
“Dobrze, ale to działa w obie strony. Na razie obserwujmy, krytykujmy. Ale nie róbmy krzyku na cały kraj.”
Zgadza się, ale niech ten krzyk sie nie pdonosi w obie strony.
Kriskulu
“No dobrze, czy mówiłbyś to samo jeśli koło swastyki i sierpa z młotem leżał krzyż i dajmy na to polska flaga? Polacy (jakaś część) w końcu też wspierali komunizm. Czy chodzi Tobie o ten głośny artykuł Cichego o powstańcach warszawskich? Tu trochę odbiegnę od tematu ale wydaje mi się że to głośne oburzenie po tamtym artykule, kolejny raz udowodniło że niektórzy chcieliby widzieć naszą historię jedynie w jasnych barwach.”
Niespecjalnie. Np. zupełnie mnie nie oburzało, ze jakaś “artystka” zrobiła sobie instalację z krzyżem wetkniętym w jakies gówno, czy cos. Oburzało mnie to, że zrobiła to za państwowe, czyli takze i moje pieniadze, w galerii utrzymywanej z moich podatków. Tak bym wzruszył tylko ramionami, że durna pinda.
Wbrew pozorom nie oburzaja mnie żydowskie komiksy z Polakami jako świniami. Natomiast oburza mnie faryzeizm, który każe mi wstydzić się za Nowaka, bo on Żydów nie lubi. Oburzają mnie ci ludzie, którzy ode mnie oczekują tego wstydu i na Nowaka ciskania gromów.
Nie oburzył mnie słynny artykuł Michnika i Cichego o AKowcach, ale oburzyła mnie Michnik, któremu wadził ołtarz Jankowskiego, który to Jankowski swój ołtarz (to raczej byl chyba grób Pański o ile dobrze opamietam) zrobił po wielokrotnych atakach na Kościół i siebie ze strony, która Nowak okresla mianem Zydów.
Takie rzeczy mnie oburzają.
No i wkurwiają mnie, ale od czysto politycznej strony takie sprawy, jak ten artykul Cichego o Akowcach. Nie dlatego, że mnie odbrązawianie mitologii boli. Nie boli. Natomiast idzie mi o cos innego. O kontekst.
Zobacz, Polacy przetrwali jakoś te komune w miare mało zdegenerowani, dzięki min. tej swojej mitologii narodowej. Tym wyidealizowanym przedwojniu, tych dzielnych AKowcach etc. I po 50 latach okupacji przez barbarzyńskie hordy, gdy Polska wreszcie uzyskuje niepodleglość, były dysydent, Michnik najpierw obcałowuje się z Kiszczakami, mianuje ich ludźmi honoru, i zaczyna odbrązawiac narodowe mity w najbardziej poczytnej gazecie codziennej w Polsce. Jeśli to nie jest skurwysyństwo to co to jest? Ja nie mowię, by historykom usta zamykac- niech pracują. Kto chce, bo mu mitologiczna historia spac nie daje- niech studiuje ich prace, niech sam grzebie. Ale w takim momencie robic taka akcje, w dodatku zmanipulowaną i kłamliwą (polecam ksiązkę “Paszkwil Wyborczej” autora nie pamietam, ale idzie tam opracowanie tego artykulu zdanie po zdaniu, manipulacja po manipulacji i klamstwo po klamstwie) to sie w normalnym kraju kwalifikowało by pod sad polowy. Skurwysyństwo w formie czystej. No ale to akurat jest zrozumiałe, gdyz tę akcje przeprowadziło środowisko, które sie doszczętnie skurwiło z komuchami i trzeba było naród poddac tresurze, że wszyscy maja cos za uszami. I zacząć od tego, co w naszej historii najlepsze. Zbrukać, zdeptać i zniszczyć.
“No nie wiem czy taki margines. Bubel czerpie z tego niemały zysk.”
Tzn?
“Ale pamiętaj o jednym. U babulinek przemówienia Nowaka wzbudzą najwyżej zachwyt że ktoś dosrał Żydom. Ale nie możemy być pewni że nie pójdą tam jacyś gówniarze. Najpierw poczytają Nowaka, przejdą przez Bubla i skończą na Szczerbcu. I nasiąknięci antysemityzmem nie pobiją jakiegoś rabina.”
Kriskul, chlopie, przeciez nas sie czyms takim straszy juz 20 lat praktycznie i jeszcze nikt u nas takiej drogi nie przeszedl, żadnego rabina nie pobił a szczytem antysemityzmu jest nasmarować spreyem gwiazde Dawida na szubienicy i dopisac Zydzi raus! Przesadny strach. A na tle Niemców to my jesteśmy pokorne baranki.
“Tu znów powtórzę, przesadził bo nie każdą napaść na Żydów w tamtym czasie można zwalić na antysemityzm. Ale też nie można zaprzeczać żę go nie było, usprawiedliwiać gohasłami typu „ludzie czuli wściekłość bo Żydzi opanowali bezpiekę”.”
Zgadza się. Ale zgadza sie tez to, że ludzie faktycznie tak wtedy czuli, że Zydzi opanowali bezpieke. To poczucie nie bralo się z powietrza.
“Wydaje mi się że księża, szczególnie w tych dużych miejscowościach zdają sobię sprawe kto to jest Nowak i jakie hasła głosi. To jest jakaś agitacja, czy raczej mocno niesmaczne spektakle i dziwne że odbywa się to w kościołach.”
Ja nie przeczę, że to jest agitacja. Tyle, że to ruch oddolny. I ja w takich ruchach nie widze niczego zbrodniczego.
Inaczej, wyobrax sobie, że ja jestem zwykły parafianin, który ma szajbe na punkcie tego Nowaka i uwazam, że moi współziomkowie powinni sie dowiedziec jak najwiecej tego, co facet gada. Bo to wazne. Ide do proboszcza i mowię mu, żeby takie spotkanie zorganizowac. On mi na to, że owszem, niech sobie organizuje, ale nie w kościele. Wracam do domu troche wkurwiony, bo moim zdaniem przede wszystkim w kosciele sie to powinno odbyc. po pierwsze, żeby uslyszalo jak najwiecej ludzi, bo do koscioła i tak przychodza co niedziela, a tak dupe ruszyc gdzies do wynajetej sali, to sie nikomu nie będzie chciało. Jak to w Polsce. Po drugie dlatego, że uwazam, że ludzie pokroju Grossa sa zagrożeniem takze dla Kościola. Wiec, że jestem uparciuch, ide po sasiadach, skrzykuje kilku takich, którzy mysla podobnie do mnie. I już wiekszą grupa idziemy do ksiedza proboszcza. A na podkładke mamy zebranych podpisów parafian sporo. I mówimy, że chcemy takiego spotkania. I co ma proboszcz zrobic? Jak ma nam odmówic? Przeciez to my tworzymy te wspólnote. Przeciez to my lożymy na ten kościół, jego budowę, remonty i na miske dla księdza. I jest nas sporo. I chcemy. Nie jest to sprzeczne z nauka Kościola. Jaki ma powód ten ksiądz, żeby nam odmówic?
“On ma za uszami, pewnie inaczej by go nie zdjęli, podobno zresztą JP2 wiedział o tym, Dziwisz wiedział. Ale mniejsza z tym. Chodzi o to jak mieli czuć się ludzie, młodzi klerycy kiedy zobaczyli że Petz przyjmowany jest z honorami. To tak jakby na jaką rocznicę poznańskich słowików zaprosić Krollopa.”
Zgadza się, jeśli jest tak, jak mowisz, to musieli sie czuc paskudnie. Inna sprawa, że Kościół stawia spory nacisk na pokore i posłuszeństwo. Na odrzucenie swoich ąsów na rzecz sluzby. To utwardza charaktery. Słabym zaszkodzi, mocnych wzmocni.
“Oczywiście jeśli byłaby to Twoja grupa to tak bym uważał. I być może wskazywałbym waszą węgierskość. Ale jeśli tylko Ty wypowiadałbyś się w imieniu tej grupy a reszta mówiła co innego to zastanawiałbym się. Dlatego uważam, że nie powinno się brać głosu Singera jako oficjalnego stanowiska WJC. A zauważ że Nowak rozciąga to na cały żydowski naród.”
Nie do końca. Z tego co juz zdążyłem wygooglowac powtarza sie fraza brzmiąca “środowiska żydowskie”, “przedsiebiorstwo holocaustu” (to z Finkelsteina, autora ksiązki pod tym tytułem, polecam ci ja o tyle, o ile będziesz mógł sie przekonać, że to nie chodzi o incydentalne odjazdy oszolomów a o szeroko zakrojona akcję), etc.
“Dobrze, ale to działa w obie strony. Na razie obserwujmy, krytykujmy. Ale nie róbmy krzyku na cały kraj.”
Zgadza się, ale niech ten krzyk sie nie pdonosi w obie strony.
Pozdro
Artur M. Nicpoń -- 04.03.2008 - 17:03