jak dobrze pamietasz aferę z Kataryną, to pamiętasz tez, że w jej tekście była była totalna manipulacja (już w tytule), który nosił tytuł ,,Wszystkie apele Wisławy szymborskiej”, z tekstu wynikało, że Szymborska poza podpisaniem w zyciu 3 listów nigdy nie wypowiedziała się publicznie.
W dodatku tekst był zwykła propagadnówką pisowską, (co zresztą norma u tamtej autorki)
A cała afera z sadurskim była zwykła nagonka na niego, przepełnioną egzaltowanymi głosami miłosników blogerki.
Szkoda, że już obłudnie nikt po prawej stronie nie zauwazył, gdy pan Paliwoda robił gorsze rzeczy, łacznie z grożeniem powiadomienia pracodawców za jakies teksty mu niechlubne.
Wtedy nawet krytyki nie było, a na Sadurskiego bluzgi się lały, więc Poldku raczej się ośmieszasz przypominając tę sprawę i wytykając coś sadurskiemu, który setki razy się zresztą (moim zdaniem niepotrzebnie) z tego tłumaczył.
Poldek i (Odys tyż)
jak dobrze pamietasz aferę z Kataryną, to pamiętasz tez, że w jej tekście była była totalna manipulacja (już w tytule), który nosił tytuł ,,Wszystkie apele Wisławy szymborskiej”, z tekstu wynikało, że Szymborska poza podpisaniem w zyciu 3 listów nigdy nie wypowiedziała się publicznie.
grześ -- 11.03.2008 - 14:33W dodatku tekst był zwykła propagadnówką pisowską, (co zresztą norma u tamtej autorki)
A cała afera z sadurskim była zwykła nagonka na niego, przepełnioną egzaltowanymi głosami miłosników blogerki.
Szkoda, że już obłudnie nikt po prawej stronie nie zauwazył, gdy pan Paliwoda robił gorsze rzeczy, łacznie z grożeniem powiadomienia pracodawców za jakies teksty mu niechlubne.
Wtedy nawet krytyki nie było, a na Sadurskiego bluzgi się lały, więc Poldku raczej się ośmieszasz przypominając tę sprawę i wytykając coś sadurskiemu, który setki razy się zresztą (moim zdaniem niepotrzebnie) z tego tłumaczył.