jeśli idzie zaś o samą konsumpcję, to chyba nieprzeszkadzające jest, żeby głupie były?
Na drobiu się nie znam, ale takie mam asocjacje ogólne i prehistoryczne.
Rzecz druga, to długotrwała hodowla. Tu faktycznie lepiej się obrócić ku wywinie, która jednak jakiś rozum ma.
A jajek perliczych nie jadłem. Ciekawe, czy gdzieś takie do nabycia być mogą...
Panie Igło,
jeśli idzie zaś o samą konsumpcję, to chyba nieprzeszkadzające jest, żeby głupie były?
Na drobiu się nie znam, ale takie mam asocjacje ogólne i prehistoryczne.
Rzecz druga, to długotrwała hodowla. Tu faktycznie lepiej się obrócić ku wywinie, która jednak jakiś rozum ma.
A jajek perliczych nie jadłem. Ciekawe, czy gdzieś takie do nabycia być mogą...
yayco -- 30.03.2008 - 19:48