ja ledwie 10% dzisiejszego przerobiłem obowiązku, a Pani mi przeszkadza, wywołując u mnie przykrą reakcję żołądkową.
Choć przyznam, że jak kiedyś zagryzałem bimber chlebem domowym, ze smalcem i prawdziwnym ogórkiem kiszonym, to potem miałem posmak porzeczek w ustach.
Co i tak było delikatnym objawem, bo inni widzieli obrazy i słyszeli muzykę klasyczną.
Dom wschodzącego słońca zdaje się słyszeli…
Pani Magio,
ja ledwie 10% dzisiejszego przerobiłem obowiązku, a Pani mi przeszkadza, wywołując u mnie przykrą reakcję żołądkową.
Choć przyznam, że jak kiedyś zagryzałem bimber chlebem domowym, ze smalcem i prawdziwnym ogórkiem kiszonym, to potem miałem posmak porzeczek w ustach.
Co i tak było delikatnym objawem, bo inni widzieli obrazy i słyszeli muzykę klasyczną.
Dom wschodzącego słońca zdaje się słyszeli…
yayco -- 31.03.2008 - 16:46