ortografia to nie żaden pryszcz, jak nie jesteś dyslektykiem/dysgrafem/dysortografem, świadczy to niestety o niechlujstwie językowym. Tak jak złe akcentowanie, mówienie ,,proszę panią” czy niewłaściwe wypowiadanie samoglosek nosowych to tyż świadczy o niechlujstwie i ignorancji.
Nie chcę się czepiać, ale bardzo często to przypadłość osób, które wszem i wobec chlubią się patriotyzmem swoim (mówię o politykach).
To, moim zdaniem, stawia te osoby w dwuznaczym świetle, bo stosunek do języka ojczystego to tyż jakiś miernik patriotyzmu.
pzdr
P.S. Sorry, że nie na temat, ale tytuł tylko przeczytałem i komentarze, więc nie mogę się na razie wypowiedzieć bardziej merytorycznie.
P.P.S. ,,Google” nie jest żadnym autorytetem w sprawach pisowni polskiej, wpisz jakiś wyraz popularny nieprawidłowo i też ci dużo wyników wyświetli, ale w necie są też za darmo słowniki.
Przynajmniej tytuł warto pisać bez błędu…
Poldku, w tytule masz dalej błąd,
ortografia to nie żaden pryszcz, jak nie jesteś dyslektykiem/dysgrafem/dysortografem, świadczy to niestety o niechlujstwie językowym. Tak jak złe akcentowanie, mówienie ,,proszę panią” czy niewłaściwe wypowiadanie samoglosek nosowych to tyż świadczy o niechlujstwie i ignorancji.
Nie chcę się czepiać, ale bardzo często to przypadłość osób, które wszem i wobec chlubią się patriotyzmem swoim (mówię o politykach).
To, moim zdaniem, stawia te osoby w dwuznaczym świetle, bo stosunek do języka ojczystego to tyż jakiś miernik patriotyzmu.
pzdr
P.S. Sorry, że nie na temat, ale tytuł tylko przeczytałem i komentarze, więc nie mogę się na razie wypowiedzieć bardziej merytorycznie.
P.P.S. ,,Google” nie jest żadnym autorytetem w sprawach pisowni polskiej, wpisz jakiś wyraz popularny nieprawidłowo i też ci dużo wyników wyświetli, ale w necie są też za darmo słowniki.
grześ -- 14.05.2008 - 14:31Przynajmniej tytuł warto pisać bez błędu…