widzi Pani, jak to się człowiek czegoś dowiaduje . Co i raz.
To znaczy, że bazylię się sieje. Z nasionek znaczy? Taką, co to ja ją kupuję w doniczce do pomidorów? Dziwne…
A co do fachowców, to jakoś nie narzekam. Drogowatych mam, ale dużej klasy.
A kowala to znałem jednego tylko, ale umarł z przepicia, bo coraz mniej było koni w okolicy. Widać silnej woli w sobie nie miał.
Pozdrawiam, nie siejąc i nie orząc
Pani Magio,
widzi Pani, jak to się człowiek czegoś dowiaduje . Co i raz.
To znaczy, że bazylię się sieje. Z nasionek znaczy? Taką, co to ja ją kupuję w doniczce do pomidorów? Dziwne…
A co do fachowców, to jakoś nie narzekam. Drogowatych mam, ale dużej klasy.
A kowala to znałem jednego tylko, ale umarł z przepicia, bo coraz mniej było koni w okolicy. Widać silnej woli w sobie nie miał.
Pozdrawiam, nie siejąc i nie orząc
yayco -- 21.05.2008 - 20:40