Ukraina chyba musi najpierw wyjść z okresu przejściowego między przynależnością do sojuza a niepodległością. To okres, w którym nacjonalistyczne i fundamentalistyczne upiory zatruwają znaczną część społeczeństwa. Im ta część bedzie mniejsza, tym Ukraina będzie bliżej duchowej a nie tylko geograficznej suwerenności.
My zaś musimy sie przyzwyczaić do tego, że kazdy ma prawo określać swoich bohaterów, swoich męczenników i swoje ofiary. Nawet, jak to w naszej ocenie się nie będzie zgadzało z normami przyzwoitości. Wtedy też będziemy mieli prawo do własnych ocen, własnych bohaterów i męczenników.
Wtedy jednak my bedziemy musieli szanować sąsiadów. Ale i oni nas będą musieli.
A czy Ukraina po wstąpieniu do Unii i Nato nie zechce z nami konkurowac. Tak, jak to teraz my próbujemy z Niemcami? Trudno powiedzieć. Raczej zechce. Ale i tak Ukraina w Unii jest bardzo pożądanym członkiem. Wolna i demokratyczna oczywiście.
Igła
Ukraina chyba musi najpierw wyjść z okresu przejściowego między przynależnością do sojuza a niepodległością. To okres, w którym nacjonalistyczne i fundamentalistyczne upiory zatruwają znaczną część społeczeństwa. Im ta część bedzie mniejsza, tym Ukraina będzie bliżej duchowej a nie tylko geograficznej suwerenności.
My zaś musimy sie przyzwyczaić do tego, że kazdy ma prawo określać swoich bohaterów, swoich męczenników i swoje ofiary. Nawet, jak to w naszej ocenie się nie będzie zgadzało z normami przyzwoitości. Wtedy też będziemy mieli prawo do własnych ocen, własnych bohaterów i męczenników.
Wtedy jednak my bedziemy musieli szanować sąsiadów. Ale i oni nas będą musieli.
A czy Ukraina po wstąpieniu do Unii i Nato nie zechce z nami konkurowac. Tak, jak to teraz my próbujemy z Niemcami? Trudno powiedzieć. Raczej zechce. Ale i tak Ukraina w Unii jest bardzo pożądanym członkiem. Wolna i demokratyczna oczywiście.
Stary -- 14.09.2008 - 13:50