No i zmienimy konstytucję na “antykaczą”.
No i cholera za 10 lat jakaś inna konfiguracja polityczna zaistnieje.
I znowu będzie do bani.
Bo jakiś K. znowu przeczyta “współpracuje” odwrotnie.
Samo grzebanie w konstytucji nie załatwi sprawy.
Brakuje naszym politykom klasy i zasad. Takich normalnych, których przestrzegają przyzwoici ludzie.
A tego się nie da zapisać w konstytucji.
Wracając do tematu.
Nie wiem, czy rząd robi dobrze, chyba że za dobre uznamy wszystko to, co szkodzi Kaczyńskim. Mam wrażenie, że znowu ktoś wybiera mniejsze zło.
Igła
No i zmienimy konstytucję na “antykaczą”.
No i cholera za 10 lat jakaś inna konfiguracja polityczna zaistnieje.
I znowu będzie do bani.
Bo jakiś K. znowu przeczyta “współpracuje” odwrotnie.
Samo grzebanie w konstytucji nie załatwi sprawy.
Brakuje naszym politykom klasy i zasad. Takich normalnych, których przestrzegają przyzwoici ludzie.
A tego się nie da zapisać w konstytucji.
Wracając do tematu.
oszust1 -- 14.10.2008 - 21:23Nie wiem, czy rząd robi dobrze, chyba że za dobre uznamy wszystko to, co szkodzi Kaczyńskim. Mam wrażenie, że znowu ktoś wybiera mniejsze zło.