Robienie dzisiaj konstytucji dającej prezydentowi duże uprawnienia byłoby krokiem w przepaść. Najpierw musimy się doczekać kilku godnych kandydatów, byśmy mieli komfort głosowania za, a nie przeciw. Niestety, od czasu przywrócenia urzędu, prezydentami RP nie były osoby godne takiego stanowiska. I nie wierzę, byśmy przez najbliższe 10 lat mieli prezydenta, któremu będę ufał.
To już niech lepiej prezydent będzie wisienką na torcie. Nieważne, który.
Igła
Robienie dzisiaj konstytucji dającej prezydentowi duże uprawnienia byłoby krokiem w przepaść. Najpierw musimy się doczekać kilku godnych kandydatów, byśmy mieli komfort głosowania za, a nie przeciw. Niestety, od czasu przywrócenia urzędu, prezydentami RP nie były osoby godne takiego stanowiska. I nie wierzę, byśmy przez najbliższe 10 lat mieli prezydenta, któremu będę ufał.
To już niech lepiej prezydent będzie wisienką na torcie. Nieważne, który.
A tak, prawdę mówiąc, po co mi prezydent?
oszust1 -- 14.10.2008 - 21:47