Dzisiaj referowałem sprawę żonie. Mówię – problem z czytaniem konstytucji jest taki, że kiedy jedni mówią o wywodzącej się jeszcze z prawa rzymskiego doktrynie o prymacie rozporządzeń szczegółowych nad ogólnymi, to drudzy walą prosto z mostu: “Co nam kurwa prawo rzymskie? Prezydent głową państwa jest i basta!”
@Oszust1
Dzisiaj referowałem sprawę żonie. Mówię – problem z czytaniem konstytucji jest taki, że kiedy jedni mówią o wywodzącej się jeszcze z prawa rzymskiego doktrynie o prymacie rozporządzeń szczegółowych nad ogólnymi, to drudzy walą prosto z mostu: “Co nam kurwa prawo rzymskie? Prezydent głową państwa jest i basta!”
Tak to jest!
Zbigniew P. Szczęsny -- 14.10.2008 - 21:28