W tym temacie nie.
Chociaz zadajac je myslalam o niezwykle trudnym zjawisku jakim jest tolerancja.
Raczej latwo przychodzi w sferze gustow estetycznych, artystycznych.
W sferze politycznej a zwlaszcza w obecnej konfiguracji praktycznie niemozliwa.
Pan pisze:
‘Ja też się wściekam. Wściekam się gdy nie mogę w prostych słowach przekonać innych, że świat Polaków anno ’08 nie jest bipolarny, że lewak może przynosić zakupy moherce, że prawak może się zakochać w lewaczce, że ksiądz proboszcz nie musi być tępym doktrynerem i że może grywać w remika z ateistą z sąsiedniej ulicy.’
Tolerancja to cierpienie. To nie akceptacja a poszanowanie czyichś zachowań lub poglądów mimo że nam się one nie podobają.
Panie Merlocie
W tym temacie nie.
Chociaz zadajac je myslalam o niezwykle trudnym zjawisku jakim jest tolerancja.
Raczej latwo przychodzi w sferze gustow estetycznych, artystycznych.
W sferze politycznej a zwlaszcza w obecnej konfiguracji praktycznie niemozliwa.
Pan pisze:
‘Ja też się wściekam. Wściekam się gdy nie mogę w prostych słowach przekonać innych, że świat Polaków anno ’08 nie jest bipolarny, że lewak może przynosić zakupy moherce, że prawak może się zakochać w lewaczce, że ksiądz proboszcz nie musi być tępym doktrynerem i że może grywać w remika z ateistą z sąsiedniej ulicy.’
Tolerancja to cierpienie. To nie akceptacja a poszanowanie czyichś zachowań lub poglądów mimo że nam się one nie podobają.
Moze genius loci nie lubi cierpiec?
Agawa -- 21.11.2008 - 13:29