Ja, na ten przykład, moge już za dwie, albo za dwie i pół godziny znaleźć się w Besenovej na Słowacji, albo od kilku dni w Bukowinie Tatrańskiej, gdzie mogę sie popluskać na otwartym powietrzu w basenach kilku, w wodzie o temperaturze powyżej 30 stopni C. W najcieplejszym to nawet tak trochę powyżej 40 jest. I takie jakby jacuzzi.
Jak bardzo zimno to tylko czapeczkę muszę załoźyć, bo w uszka trochę szczypie. A dookoła szczyty pokryte śniegiem.
Woda zaś jest bardzo zdrowotna, bo z dużą zawartościa żelaza i innych minerałów. I komarów nie uświadczysz! Się na Bali wyprowadziły:-)
A dlaczego nie wzajemnie, miła Pani Gretchen?
Ja, na ten przykład, moge już za dwie, albo za dwie i pół godziny znaleźć się w Besenovej na Słowacji, albo od kilku dni w Bukowinie Tatrańskiej, gdzie mogę sie popluskać na otwartym powietrzu w basenach kilku, w wodzie o temperaturze powyżej 30 stopni C. W najcieplejszym to nawet tak trochę powyżej 40 jest. I takie jakby jacuzzi.
Jak bardzo zimno to tylko czapeczkę muszę załoźyć, bo w uszka trochę szczypie. A dookoła szczyty pokryte śniegiem.
Woda zaś jest bardzo zdrowotna, bo z dużą zawartościa żelaza i innych minerałów. I komarów nie uświadczysz! Się na Bali wyprowadziły:-)
Do miłego poczytania
Lorenzo -- 11.12.2008 - 14:22