przeczytałem tekst Pani Gretchen, parę jeszcze innych tekstów i zaczyna mi się powoli nasuwać podobieństwo między Globalnym Ocipieniem (pardą) dotyczącym podobno ocieplenia, a tym, o czym Państwo piszecie.
I cały czas usiłuję naleźć nazwę na to coś. Bo jak się to coś nazwie, to potem można identyfikować i w szczegółach określać. No, a jeszcze potem… może unikać?
Przeczytałem tekst Pani, Pani Aniu,
przeczytałem tekst Pani Gretchen, parę jeszcze innych tekstów i zaczyna mi się powoli nasuwać podobieństwo między Globalnym Ocipieniem (pardą) dotyczącym podobno ocieplenia, a tym, o czym Państwo piszecie.
I cały czas usiłuję naleźć nazwę na to coś. Bo jak się to coś nazwie, to potem można identyfikować i w szczegółach określać. No, a jeszcze potem… może unikać?
Pozdrawiam Pani Aniu serdecznie
Lorenzo -- 20.12.2008 - 23:06