Ja już nawet nie mówię o makijażu. Przyjrzyj się (możesz zwalić na mnie), że one mają wszystkie taką skórę aksamitną co wyziera ze zdjęcia, kolorek tej skóry pyszniutki. Jak spod igły (o mamo…).
Żadnego zagięcia na skórze, bo przecież o jakiś zmarszczeniach nie będziemy mówić z powodu ich absolutnego braku.
Griszq
A nie wygląda? :)
Ja już nawet nie mówię o makijażu. Przyjrzyj się (możesz zwalić na mnie), że one mają wszystkie taką skórę aksamitną co wyziera ze zdjęcia, kolorek tej skóry pyszniutki. Jak spod igły (o mamo…).
Żadnego zagięcia na skórze, bo przecież o jakiś zmarszczeniach nie będziemy mówić z powodu ich absolutnego braku.
:))
Gretchen -- 22.12.2008 - 15:02