jako, że widzę rozwijającą się tu dyskusję, nie będę kombinował z nowymi wątkami.
Zastanawiają mnie te nowe punkty, no bo faktycznie zalogowawszy się kliknąłem i przeczxytałem i w ogóle. I też nieopatrznie zaakaceptowałem.
No to tak: jak przychodzi do ataków personalnych i robienia sobie jaj z ludzi to już mam kilka spraw na sumieniu. Ot, żeby nie szukać daleko z NJN. Ale nie tylko. Choć wydaje mi się że w większej niż połowie przypadków ludzie nie załapali, że się nabijam. Czy w takim razie te wypowiedzi, których bohaterowie nie zakumali mogą zostać a inne mają wylecieć?
No i jeszcze sprawa religijna. Bo co prawda nie wywiesiłem krzyża, ani złego eviiil szatana na blogu, ale po pierwsze mam w jednej notce zdjęcie nakręcanej zakonnicy z papierosem, a po drugie dopiero co wykorzystałem motyw modlitwy do rzucania koszmarnie obraźliwymi z perspektywy moralności katolickiej tekstem.
Szczęście, że był to tekst z cykluy beletrystyczno-rozliczeniowych. A jak zaznaczył wyżej w komentarzach Max, kiepskie teksty się źle czyta i się ich często nie komentuje. Więc pewnie mi może ujść płazem z takiego powodu, że nikt tego nie przeczytał. Nieważne.
K’woli informacji. Ani się nie złoszczę, ani nie panikuję. Ot tak sobie pytam, bo nie wiem gdzie się mogę zakwalifikować na łamacza regulaminu. A pytam adminów, bo powinni wiedzieć. Nie żebym był specjalnie przywiązany do zdjęcia głupiej zabawki albo do kawałka własnej gówno wartej beletrystyki i jakby co nie będę miał problemów z usunięciem tego. No. Dobra.
Witam,
jako, że widzę rozwijającą się tu dyskusję, nie będę kombinował z nowymi wątkami.
Zastanawiają mnie te nowe punkty, no bo faktycznie zalogowawszy się kliknąłem i przeczxytałem i w ogóle. I też nieopatrznie zaakaceptowałem.
No to tak: jak przychodzi do ataków personalnych i robienia sobie jaj z ludzi to już mam kilka spraw na sumieniu. Ot, żeby nie szukać daleko z NJN. Ale nie tylko. Choć wydaje mi się że w większej niż połowie przypadków ludzie nie załapali, że się nabijam. Czy w takim razie te wypowiedzi, których bohaterowie nie zakumali mogą zostać a inne mają wylecieć?
No i jeszcze sprawa religijna. Bo co prawda nie wywiesiłem krzyża, ani złego eviiil szatana na blogu, ale po pierwsze mam w jednej notce zdjęcie nakręcanej zakonnicy z papierosem, a po drugie dopiero co wykorzystałem motyw modlitwy do rzucania koszmarnie obraźliwymi z perspektywy moralności katolickiej tekstem.
Szczęście, że był to tekst z cykluy beletrystyczno-rozliczeniowych. A jak zaznaczył wyżej w komentarzach Max, kiepskie teksty się źle czyta i się ich często nie komentuje. Więc pewnie mi może ujść płazem z takiego powodu, że nikt tego nie przeczytał. Nieważne.
K’woli informacji. Ani się nie złoszczę, ani nie panikuję. Ot tak sobie pytam, bo nie wiem gdzie się mogę zakwalifikować na łamacza regulaminu. A pytam adminów, bo powinni wiedzieć. Nie żebym był specjalnie przywiązany do zdjęcia głupiej zabawki albo do kawałka własnej gówno wartej beletrystyki i jakby co nie będę miał problemów z usunięciem tego. No. Dobra.
Stek pytań średnio wysmażony, raz.
mindrunner -- 15.03.2009 - 11:36