@Szczęsny

@Szczęsny

To co się dzieje pod tym wpisem jest kolejnym dowodem na to, jak nieszczęsnym pomysłem jest otwarcie txt dla “ktosiów”.

Ale cóż, nie mój problem…

A generalnie to zgadzam się z Panem, Panie Szczęsny w pełnej rozciągłości. A nie często się to zdarza.

Było źle i jest źle.

Moja dobra znajoma miało ostatnio w Szwajcarii do czynienia z polskim wiceministrem.

Właśnie w związku z promocją polskiej kultury. Konkretnie to ją między innymi miał promować ten wiceminister.

Znajoma nie zapamiętała czego konkretnie ten wice był ministrem (czy MSZ czy Kultura). Zapamiętała za to dobrze jakim był burakiem.

A Dąbrowski rzeczywiście kumał. Pamiętam go z Biennale w Wenecji i wie Pan, Panie Szczęsny? On tam się znakomicie potrafił znaleźć, co nieczęste wśród naszych buraczanych przedstawicieli i ciotek kulturalnych wielbiących Mitoraje, zasiedlają cych instytucje zajmujące się promocją RP.


Skąd ta cisza wokół Spiegel'a? By: igorczajka (22 komentarzy) 21 maj, 2009 - 08:10