w lipcu nie będzie juz kompletnie czasu na nic. Tak mi wszystko przyspiesza.
Tylko ty mi z Igłą sen z oczu spędzasz jeszcze, bo nie wiem jak was w to wszystko wmontować i ustawić. Jeszcze nie wiem, ale spoko, wymóżdżę prędzej czy później.
Z tym nieszczęsnym coś by trzeba bylo zrobic, bo to trochę jakby człek wdepnął w psie gówno. Powbija sie toto w biezniki obuwia i nijak sie tego pozbyc. Gdzie człowiek sie nie przemieści, tam ten smród za nim. Że tez Matka Ziemia nosi cos takiego.
JJ
w lipcu nie będzie juz kompletnie czasu na nic. Tak mi wszystko przyspiesza.
Tylko ty mi z Igłą sen z oczu spędzasz jeszcze, bo nie wiem jak was w to wszystko wmontować i ustawić. Jeszcze nie wiem, ale spoko, wymóżdżę prędzej czy później.
Z tym nieszczęsnym coś by trzeba bylo zrobic, bo to trochę jakby człek wdepnął w psie gówno. Powbija sie toto w biezniki obuwia i nijak sie tego pozbyc. Gdzie człowiek sie nie przemieści, tam ten smród za nim. Że tez Matka Ziemia nosi cos takiego.
Nicpoń (gość) -- 04.06.2009 - 16:19