Dziękuję Ci za ten rześki komentarz, ponieważ gdybym ja to powiedział, to wyszłoby znowu, że uprawiam jakąś niezdrową agitację. Tymczasem taki dokładnie jest urok demokracji – z czego być może pozbawieni jej przez lata Rodacy nie zdawali sobie sprawy – że zamiast wspaniałych mediów obiektywnych mamy plejadę mediów skrajnie nieraz subiektywnych i jedynie inteligencja czytelnika może być filtrem, który pozwala odróżnić ziarno od plew.
Natomiast – i tutaj Igła chyba nie wyczuwa sytuacji – publikatory nie są oderwane od rzeczywistości, lecz na ogół odpowiadają jakoś na wrażliwość części społeczeństwa. Dla Sakiewicza targetem jest zapewne Toyah i Maryla a dla Gazety Wyborczej bardziej Sadurski i Azrael – chociaż i jedni i drudzy jakoś informację przecież filtrują.
Igla pisze, że “Gw kształtuje politykę, społeczeństwo oraz elity” a tymczasem jest to sprzężenie zworotne: GW, w swej tonacji odpowada na wrażliwość dużej części elit a elity pisują w GW. I nic w tym złego dopóty, dopóki jest to poważny dziennik opiniotwórczy, który jedynie czasami pozwala sobie na grubszą manipulację.
@Grzesiek
Dziękuję Ci za ten rześki komentarz, ponieważ gdybym ja to powiedział, to wyszłoby znowu, że uprawiam jakąś niezdrową agitację. Tymczasem taki dokładnie jest urok demokracji – z czego być może pozbawieni jej przez lata Rodacy nie zdawali sobie sprawy – że zamiast wspaniałych mediów obiektywnych mamy plejadę mediów skrajnie nieraz subiektywnych i jedynie inteligencja czytelnika może być filtrem, który pozwala odróżnić ziarno od plew.
Natomiast – i tutaj Igła chyba nie wyczuwa sytuacji – publikatory nie są oderwane od rzeczywistości, lecz na ogół odpowiadają jakoś na wrażliwość części społeczeństwa. Dla Sakiewicza targetem jest zapewne Toyah i Maryla a dla Gazety Wyborczej bardziej Sadurski i Azrael – chociaż i jedni i drudzy jakoś informację przecież filtrują.
Igla pisze, że “Gw kształtuje politykę, społeczeństwo oraz elity” a tymczasem jest to sprzężenie zworotne: GW, w swej tonacji odpowada na wrażliwość dużej części elit a elity pisują w GW. I nic w tym złego dopóty, dopóki jest to poważny dziennik opiniotwórczy, który jedynie czasami pozwala sobie na grubszą manipulację.
Zbigniew P. Szczęsny -- 11.06.2009 - 17:36