jako istota wybitnie mało kobieca* mogę się z nim zgodzić, co mi szkodzi.
*Pokażcie mi drugą taką, która śpi do oporu, jak się obudzi, to pije herbatę, wypala kilka szlugów, bierze prysznic i ubiera się zawsze dokładnie w to, co pierwsze nawinie się pod rękę, a następnie wsiada na rower i klnąc udaje się do miejsca pobierania nauk.
Ale koleżanki z Ihuja się ubierają ładnie, więc w sumie nie wiem, gdzie on czyni te obserwacje. Na Ifuju? :)
Ale to fakt, jesteśmy dość podejrzanymi hedonistkami, niezdolnymi wejść w rolę dobrej żony i matki. Świnto prawda.
To przecież ten sam autor,
jako istota wybitnie mało kobieca* mogę się z nim zgodzić, co mi szkodzi.
*Pokażcie mi drugą taką, która śpi do oporu, jak się obudzi, to pije herbatę, wypala kilka szlugów, bierze prysznic i ubiera się zawsze dokładnie w to, co pierwsze nawinie się pod rękę, a następnie wsiada na rower i klnąc udaje się do miejsca pobierania nauk.
Ale koleżanki z Ihuja się ubierają ładnie, więc w sumie nie wiem, gdzie on czyni te obserwacje. Na Ifuju? :)
Ale to fakt, jesteśmy dość podejrzanymi hedonistkami, niezdolnymi wejść w rolę dobrej żony i matki. Świnto prawda.