ale tak. Paradoksalnie do Zdroju Jana doszedłem Close to the Edge, spotkawszy po drodze Piper at the Gates of Down. Clash też lubię, choć chętniej mi w ucho zawsze wchodzili Ramonesi.
Toś Pan mnie sprytnie podszedł,
ale tak.
yayco -- 13.12.2007 - 14:59Paradoksalnie do Zdroju Jana doszedłem Close to the Edge, spotkawszy po drodze Piper at the Gates of Down.
Clash też lubię, choć chętniej mi w ucho zawsze wchodzili Ramonesi.