Co ja jestem? “Wesoła z założenia”? Znaczy się za głupka wioskowego (znaczy się tekstowiskowego) robię i gdzie nie pójdę tam się ze mnie wszystkie śmieją? Z założenia.
Ot, godzina szczerości na Pana Lorenzo naszła i On teraz wszystko mówi, jak jest. A mnie tylko wstyd, sromota… Buuuuu…
Panie Lorenzo
Co ja jestem? “Wesoła z założenia”? Znaczy się za głupka wioskowego (znaczy się tekstowiskowego) robię i gdzie nie pójdę tam się ze mnie wszystkie śmieją? Z założenia.
Ot, godzina szczerości na Pana Lorenzo naszła i On teraz wszystko mówi, jak jest. A mnie tylko wstyd, sromota… Buuuuu…
Magia -- 31.12.2007 - 23:13