U kangura? Za duże bydlę. I skacze na dodatek. A jak się zamachnie to i w pysk dać pono potrafi. To ja już wolę żonę, bo wiem, na co ją stać. A jak wiadomo, najgorsza to ta niepewność!
A u kogo ma wysiadywać?
U kangura? Za duże bydlę. I skacze na dodatek. A jak się zamachnie to i w pysk dać pono potrafi. To ja już wolę żonę, bo wiem, na co ją stać. A jak wiadomo, najgorsza to ta niepewność!
Lorenzo -- 31.12.2007 - 23:51