to jej głos razem z tysiącami innych głosów zdecyduje np. w referendum. Jeżeli umówimy się, że zdecyduje o tym sejm, to zdecyduje sejm.
Natomiast jeżeli pan B umówi się z sobą, że to on decyduje, a będzie miał zły dzień, to przez pomyłkę wyzwolimy też Pakistan. I Nepal, przy okazji.
Jeżeli tak się umówimy,
to jej głos razem z tysiącami innych głosów zdecyduje np. w referendum. Jeżeli umówimy się, że zdecyduje o tym sejm, to zdecyduje sejm.
Natomiast jeżeli pan B umówi się z sobą, że to on decyduje, a będzie miał zły dzień, to przez pomyłkę wyzwolimy też Pakistan. I Nepal, przy okazji.
merlot -- 17.02.2008 - 20:12