Ale ilu ludzi kandydata zna? Ilu wczytuje sie w program? A ilu po prostu głosuje na ładniejszy bilbord? W dzisiejszej demokrcji przeraża łatwość oddania głosu! Nikt nie upewnia sie, czy wyborca wie, czego chce jego partia! Nikt nie żąda najrobniejszej opłaty, by powstrzymac tych, którzy chcą sobie zrobić jaja! A decydujemy o najważniejszych stanowiskach w Polsce!
No, więc jednak przynajmniej znał Pan kandydata
Ale ilu ludzi kandydata zna? Ilu wczytuje sie w program? A ilu po prostu głosuje na ładniejszy bilbord? W dzisiejszej demokrcji przeraża łatwość oddania głosu! Nikt nie upewnia sie, czy wyborca wie, czego chce jego partia! Nikt nie żąda najrobniejszej opłaty, by powstrzymac tych, którzy chcą sobie zrobić jaja! A decydujemy o najważniejszych stanowiskach w Polsce!
Zetor -- 17.02.2008 - 20:44