Głosowałem po pierwsze na Tuskowszczynę, zupełnie bez entuzjmu. A głos fizyczny oddałem na Olgierda Romana Dziekońskiego, architekta i urbanistę, którego znałem od wielu lat osobiście, gdyż pracowaliśmy długi czas w jednej firmie. Rywale mnie nie interesowali, ponieważ zgóry wiedziałem, że ptaszka dostanie peło.
Dobra, zeznam co wiem
Głosowałem po pierwsze na Tuskowszczynę, zupełnie bez entuzjmu. A głos fizyczny oddałem na Olgierda Romana Dziekońskiego, architekta i urbanistę, którego znałem od wielu lat osobiście, gdyż pracowaliśmy długi czas w jednej firmie. Rywale mnie nie interesowali, ponieważ zgóry wiedziałem, że ptaszka dostanie peło.
merlot -- 17.02.2008 - 20:38