Różnica między naszymi opniami jest taka, że Ty obarczasz winą “po równo” wszystkich, nawet w przypadku, gdy są nie stroną winną a wręcz przeciwnie.
To wygodna postawa, pozwalająca stawiać się niejako ponad problemem.
Oczywiście, że nieznane są ścieżki jakimi Najwyzsze Dobro nas ku Sobie prowadzi.
Ale mimo wszystko Boga staram się w te małe, przyziemne ludzkie sprawy nie mieszać.
Od 21.X. ze strony ludzi rzadzących Polska nie slyszalam ani jednej próby podzialu Polaków. Ani jednego wrzasku z wskazywaniem wroga.
Mów prawdę.
Nikt tak jak J.Kaczyński tego nie czynił – “my stoimy tu gdzie stalismy wtedy – oni stoja tam gdzie stalo ZOMO”. Mówil to człowiek, ktory NIGDZIE wtedy nie stal, nie było go w stoczni, nie był delegatem na pamiętny historyczny zjazd “Solidarności”, jako jedyny z otoczenia Walęsy nie byl internowany.
Mylisz się, w moim wieku ma się pewność , że na skali od bieli do czerni jest nieskończona ilość odcieni szarości.
Wie się, że czlowiek jest ułomny i słaby. Ale umie się tez czytać między wierszami, Rozpoznawać intrencje. Jest się wyczulonym na fałszywe nuty. I potrafi docierać się do faktów.Nawet tych starannie przysłanianych.
O zaniechaniach PO napisz za rok, wtedy gdy bedziesz mieć tego dowody, gdy budżet bedzie dziełem Tuska a nie Kaczyńskiego.
Jak dotąd , w ciągu tych niecalych czterech miesięcy Tusk postawił na nogi polską polityke zagraniczną. Reszta spraw wewnetrznych toczy się tak jak powinna – bez epatowania opinii publicznej. Bez robienia cyrku.I krok po kroku realizowane sa zmiany.
O rządach PiS zaczęłam pisać po roku od objęcia przez nich władzy. Uczciwie więc daję ten sam czas rządowi Tuska. Potem dokonam oceny.
A jeśli o mnie chodzi – to nie ukrywałam i nie ukrywam, że nazywam rzeczy po imieniu i staram sie nie godzić milcząco i z poczuciem bycia ponad – na zło.
Kaczyńscy nie są zlem tylko dlatego, że mieli nieograniczona wladzę przez dwa lata, z której bezwstydnie korzystali a teraz prowadzą sabotującą rząd politykę.
Kaczńscy są zlem, bo nobilitowali chamstwo. Bo pozwolili uaktywnić się nabardziej parszywym, najnikczemniejszym, najnizszym ludzkim instynktom – dokładnie tak jak czyniła to komuna w swoich najczarniejszych latach. I korzystając z tego doprowadzili wielu ludzi do tego , że swoimi czynami zapierają się Boga, w którego ponoć wierzą. Że Dekalog stal się kawalkiem nic nieznaczącego kamienia.
Dlatego będę nadal to piętnować.
Odys - jednak mozna powoli dochodzić do wspólnych wniosków
Różnica między naszymi opniami jest taka, że Ty obarczasz winą “po równo” wszystkich, nawet w przypadku, gdy są nie stroną winną a wręcz przeciwnie.
To wygodna postawa, pozwalająca stawiać się niejako ponad problemem.
Oczywiście, że nieznane są ścieżki jakimi Najwyzsze Dobro nas ku Sobie prowadzi.
Ale mimo wszystko Boga staram się w te małe, przyziemne ludzkie sprawy nie mieszać.
Od 21.X. ze strony ludzi rzadzących Polska nie slyszalam ani jednej próby podzialu Polaków. Ani jednego wrzasku z wskazywaniem wroga.
Mów prawdę.
Nikt tak jak J.Kaczyński tego nie czynił – “my stoimy tu gdzie stalismy wtedy – oni stoja tam gdzie stalo ZOMO”. Mówil to człowiek, ktory NIGDZIE wtedy nie stal, nie było go w stoczni, nie był delegatem na pamiętny historyczny zjazd “Solidarności”, jako jedyny z otoczenia Walęsy nie byl internowany.
Mylisz się, w moim wieku ma się pewność , że na skali od bieli do czerni jest nieskończona ilość odcieni szarości.
Wie się, że czlowiek jest ułomny i słaby. Ale umie się tez czytać między wierszami, Rozpoznawać intrencje. Jest się wyczulonym na fałszywe nuty. I potrafi docierać się do faktów.Nawet tych starannie przysłanianych.
O zaniechaniach PO napisz za rok, wtedy gdy bedziesz mieć tego dowody, gdy budżet bedzie dziełem Tuska a nie Kaczyńskiego.
Jak dotąd , w ciągu tych niecalych czterech miesięcy Tusk postawił na nogi polską polityke zagraniczną. Reszta spraw wewnetrznych toczy się tak jak powinna – bez epatowania opinii publicznej. Bez robienia cyrku.I krok po kroku realizowane sa zmiany.
O rządach PiS zaczęłam pisać po roku od objęcia przez nich władzy. Uczciwie więc daję ten sam czas rządowi Tuska. Potem dokonam oceny.
A jeśli o mnie chodzi – to nie ukrywałam i nie ukrywam, że nazywam rzeczy po imieniu i staram sie nie godzić milcząco i z poczuciem bycia ponad – na zło.
Kaczyńscy nie są zlem tylko dlatego, że mieli nieograniczona wladzę przez dwa lata, z której bezwstydnie korzystali a teraz prowadzą sabotującą rząd politykę.
Kaczńscy są zlem, bo nobilitowali chamstwo. Bo pozwolili uaktywnić się nabardziej parszywym, najnikczemniejszym, najnizszym ludzkim instynktom – dokładnie tak jak czyniła to komuna w swoich najczarniejszych latach. I korzystając z tego doprowadzili wielu ludzi do tego , że swoimi czynami zapierają się Boga, w którego ponoć wierzą. Że Dekalog stal się kawalkiem nic nieznaczącego kamienia.
RRK -- 09.03.2008 - 22:57Dlatego będę nadal to piętnować.