Z teologią to ja niestety nie mam nic wspólnego i mogę jedynie wyrażać swoje prywatne zdanie w takich sprawach.
No a według mnie wiara, podobnie jak wiele innych rzeczy jest darem. Darem, który nie wszyscy otrzymali w równych ilościach, malo tego, niektórym go w ogole poskąpiono. I teraz nalezy przyjrzeć się zachowaniu człowieka, ktory łaski wiary nie dostąpił; czy przyjmuje to na zasadzie “jakiego mnie Panie Boże stworzyłeś, takiego mnie masz” i tym stwierdzeniem załatwia sprawę, czy też próbuje dojśc do wiary na własną rękę, szukając po omacku, próbując poznać i zrozumieć istotę Boga, nawet jeśli początkowo nie potrafi w niego uwierzyć.
Wiara w Boga nie musi automatycznie zakładać wiary w wiele religinych dogmatów, one w większosci są dziełem ludzi i ulegały zmianom na przestrzeni dziejów. Mnie jako typowej racjonalistce rownież trudno w nie uwierzyć.
Poza tym człowiek w wielu aspektach swojego działania potrafi być “zimny” lub “gorący”, równie dobrze możemy odnieść te porównania do tego jaki ma się stosunek do innch ludzi, przecież Chrystus powiedział : ““Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, mnieście uczynili”.
>Grzesiu
Z teologią to ja niestety nie mam nic wspólnego i mogę jedynie wyrażać swoje prywatne zdanie w takich sprawach.
No a według mnie wiara, podobnie jak wiele innych rzeczy jest darem. Darem, który nie wszyscy otrzymali w równych ilościach, malo tego, niektórym go w ogole poskąpiono. I teraz nalezy przyjrzeć się zachowaniu człowieka, ktory łaski wiary nie dostąpił; czy przyjmuje to na zasadzie “jakiego mnie Panie Boże stworzyłeś, takiego mnie masz” i tym stwierdzeniem załatwia sprawę, czy też próbuje dojśc do wiary na własną rękę, szukając po omacku, próbując poznać i zrozumieć istotę Boga, nawet jeśli początkowo nie potrafi w niego uwierzyć.
Wiara w Boga nie musi automatycznie zakładać wiary w wiele religinych dogmatów, one w większosci są dziełem ludzi i ulegały zmianom na przestrzeni dziejów. Mnie jako typowej racjonalistce rownież trudno w nie uwierzyć.
Poza tym człowiek w wielu aspektach swojego działania potrafi być “zimny” lub “gorący”, równie dobrze możemy odnieść te porównania do tego jaki ma się stosunek do innch ludzi, przecież Chrystus powiedział : ““Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, mnieście uczynili”.
Delilah -- 25.03.2008 - 18:42