Ta ofiara Chrystusa jest za grzechy popełnione w wyniku błędnej oceny co jest dobre , a co złe.
hmm – nie zgadzam sie – zawsze myslalem, ze jestesmy karani za SWIADOME popelnienie grzechu a nie błędny wybor – jesli bysmy mieli byc karani za bledny wybor, to nasz nauczyciel, ktory powinien nam te wybory prawidlowe wskazywac jest troche niekompetentny…
Piekło to śmierć, unicestwienie. Po śmierci postaci cielesnej dzięki Chrystusowi masz gwarancję, ze zmartwychwstaniesz w postaci duchowej. Po sądzie albo otrzymasz życie wieczne, albo zostaniesz skasowany.
To jest li tylko Twoja wiara – masz pewność ze tak będzie, skąd masz taką wiedzę – ja takiej pewnosci co do wygladu tego czym co jest nie zdobylem…
na piekło człowiek się sam skazuje z premedytacją popełniając rzeczy złe. Jeśli coś uważasz za złe a mimo to z zadowoleniem robisz to sprawiedliwie zostaniesz pozbawiony bytu na sądzie.
hmm – ale to sie troche kloci z tym, co napisales wczesniej ze blednie wybierajac popelniamy grzechy za ktore zmarl Chrystus. Mowiac “bledny wybor” zakladasz, ze ktos chcial dobrze, ale mu nie wyszlo – tym samym nie ma tu swiadomosci robienia zla…
Czy to oznacza, ze tylko swiadome grzechy są wazne a nieswiadome sa niewazne w momencie decyzji czy trafisz do piekla czy nie?
>sajonara
Ta ofiara Chrystusa jest za grzechy popełnione w wyniku błędnej oceny co jest dobre , a co złe.
hmm – nie zgadzam sie – zawsze myslalem, ze jestesmy karani za SWIADOME popelnienie grzechu a nie błędny wybor – jesli bysmy mieli byc karani za bledny wybor, to nasz nauczyciel, ktory powinien nam te wybory prawidlowe wskazywac jest troche niekompetentny…
Piekło to śmierć, unicestwienie. Po śmierci postaci cielesnej dzięki Chrystusowi masz gwarancję, ze zmartwychwstaniesz w postaci duchowej. Po sądzie albo otrzymasz życie wieczne, albo zostaniesz skasowany.
To jest li tylko Twoja wiara – masz pewność ze tak będzie, skąd masz taką wiedzę – ja takiej pewnosci co do wygladu tego czym co jest nie zdobylem…
na piekło człowiek się sam skazuje z premedytacją popełniając rzeczy złe. Jeśli coś uważasz za złe a mimo to z zadowoleniem robisz to sprawiedliwie zostaniesz pozbawiony bytu na sądzie.
hmm – ale to sie troche kloci z tym, co napisales wczesniej ze blednie wybierajac popelniamy grzechy za ktore zmarl Chrystus. Mowiac “bledny wybor” zakladasz, ze ktos chcial dobrze, ale mu nie wyszlo – tym samym nie ma tu swiadomosci robienia zla…
Czy to oznacza, ze tylko swiadome grzechy są wazne a nieswiadome sa niewazne w momencie decyzji czy trafisz do piekla czy nie?
tak to troche widze…
Jacek Ka. -- 26.03.2008 - 19:31