.. bo sęk w tym jest aby szukać. A jak już się zacznie szukać to się znajdzie.. .
Każdy ma inną drogę do Znalezienia. A jak się już odnajdzie, to z byciem “gorącym” problemu nie będzie. I to “szukać” dotyczy wielu rzeczy: Dobra, Boga, Pokoju serca, dobrej żony, itp… .
Recepty nie ma jednej dla wszystkich ale można powiedzieć, że zawsze “pragnienie jest światłem..”.
Ten kto “pragnie” znajduje a kto nawet nie “pragnie” niech “zapragnie” albo pomodli się o to “pragnienie”.. . A na pewno odnajdzie. Bóg nie zatrzymuje dobrych darów dla siebie ale je hojnie rozdaje. Tylko trza się zdecydować by po nie sięgnąć.. , :-))))
Pozdrawiam Wielkanocnie!
p.s.
Kryzys wiary to wbrew pozorom normalna rzecz, gdyż jest to punkt wyjścia aby “kopać głębiej”. Każdy przez to przechodzi.
Jest on niezbędny do rozwoju. Gdy ktoś jest przekonany, ze Wierzy i już nie ma “co robić” to zły objaw, gdyż Wiara to rozwój i “ciągłe kopanie głębiej”. Bo “im więcej Go masz, Tym bardziej Go pragniesz…”. A ON jest nieskończony, więc ciągłe przebijanie się głębiej i głębiej… .
JACKU Ka
.. bo sęk w tym jest aby szukać. A jak już się zacznie szukać to się znajdzie.. .
Każdy ma inną drogę do Znalezienia. A jak się już odnajdzie, to z byciem “gorącym” problemu nie będzie. I to “szukać” dotyczy wielu rzeczy: Dobra, Boga, Pokoju serca, dobrej żony, itp… .
Recepty nie ma jednej dla wszystkich ale można powiedzieć, że zawsze “pragnienie jest światłem..”.
Ten kto “pragnie” znajduje a kto nawet nie “pragnie” niech “zapragnie” albo pomodli się o to “pragnienie”.. . A na pewno odnajdzie. Bóg nie zatrzymuje dobrych darów dla siebie ale je hojnie rozdaje. Tylko trza się zdecydować by po nie sięgnąć.. , :-))))
Pozdrawiam Wielkanocnie!
p.s.
poldek34 -- 25.03.2008 - 19:54Kryzys wiary to wbrew pozorom normalna rzecz, gdyż jest to punkt wyjścia aby “kopać głębiej”. Każdy przez to przechodzi.
Jest on niezbędny do rozwoju. Gdy ktoś jest przekonany, ze Wierzy i już nie ma “co robić” to zły objaw, gdyż Wiara to rozwój i “ciągłe kopanie głębiej”. Bo “im więcej Go masz, Tym bardziej Go pragniesz…”. A ON jest nieskończony, więc ciągłe przebijanie się głębiej i głębiej… .