Tu jest właśnie problem, że w dużej mierze do szkół trafiają ludzie nieudolni albo wariaci, a większość kadry po przejściu sztafety z awansami siada na laurach i wykazuje tumiwisizm oraz oby przetrwać do wakacji. Teraz rząd znosząc pomostówki chce zostawić w szkołach to zblazowane towarzystwo.
Niestety system jest taki, ze trzeba być wariatem do kwadratu by zapało starczało więcej niż na kilka lat.
problem selekcji negatywnej
Tu jest właśnie problem, że w dużej mierze do szkół trafiają ludzie nieudolni albo wariaci, a większość kadry po przejściu sztafety z awansami siada na laurach i wykazuje tumiwisizm oraz oby przetrwać do wakacji. Teraz rząd znosząc pomostówki chce zostawić w szkołach to zblazowane towarzystwo.
Niestety system jest taki, ze trzeba być wariatem do kwadratu by zapało starczało więcej niż na kilka lat.
sajonara -- 12.04.2008 - 12:01