heh, to ja wiem, że nie ma tu nawet co radzić nad poradzeniem.
Z trzeciej strony, jak by to Artur Nicpoń ujął, Vlad pośrednio wrzucił granat do stuletniego stawu. Taki katalizator czasem działa jak sole trzeźwiące, czy cóś ;-)
My tu gad-gadu, a gdzie Pani Renata? Taki temat bez Pani Renaty, to być nie może.
Pani Gretchen,
heh, to ja wiem, że nie ma tu nawet co radzić nad poradzeniem.
Z trzeciej strony, jak by to Artur Nicpoń ujął, Vlad pośrednio wrzucił granat do stuletniego stawu. Taki katalizator czasem działa jak sole trzeźwiące, czy cóś ;-)
My tu gad-gadu, a gdzie Pani Renata? Taki temat bez Pani Renaty, to być nie może.
s e r g i u s z -- 29.08.2008 - 02:18