masz, prawda, słuszną rację, wskazując na różnice cywilizacyjne. Tu się nie spieram dalej, bo przykład z Chinami trafny.
Ale, na gruncie naszej cywilizacji pozostając, twierdzę, że skoro to jest idea, to inna od pozostałych. Bo jest także konkretem namacalnym. I wszystkie te inne są tylko od życia pochodnymi.
No wiesz, jak Berkeley zaczął dowodzić, że materia nie istnieje, to Samuel Johnson przykopał w kamień, krzycząc 1) z bólu 2) że właśnie sfalsyfikował był teorię ;)
pozdrawiam (chyba z nikim tak dobrze się tu nie dyskutuje)
Griszeq'u,
masz, prawda, słuszną rację, wskazując na różnice cywilizacyjne. Tu się nie spieram dalej, bo przykład z Chinami trafny.
Ale, na gruncie naszej cywilizacji pozostając, twierdzę, że skoro to jest idea, to inna od pozostałych. Bo jest także konkretem namacalnym. I wszystkie te inne są tylko od życia pochodnymi.
No wiesz, jak Berkeley zaczął dowodzić, że materia nie istnieje, to Samuel Johnson przykopał w kamień, krzycząc 1) z bólu 2) że właśnie sfalsyfikował był teorię ;)
pozdrawiam (chyba z nikim tak dobrze się tu nie dyskutuje)