formalnie ja, ale patrząc zdroworozsądkowo, to ona sprowadzała zagrożenie. Godziny szczytu, na skrzyżowaniach z tyłu i z przodu zielone światło, jak najwięcej ludzi stara się przebić a ta blokuje ruch jadąc z małą prędkością.
JM
formalnie ja, ale patrząc zdroworozsądkowo, to ona sprowadzała zagrożenie. Godziny szczytu, na skrzyżowaniach z tyłu i z przodu zielone światło, jak najwięcej ludzi stara się przebić a ta blokuje ruch jadąc z małą prędkością.
Dymitr Bagiński -- 14.12.2008 - 10:18