jest jakby odwrotny problem, niż w Krakowie albo w Łodzi. Jagiellonia nie ma żadnych sensownych przeciwników w okolicy, no bo co, Wigry Suwałki, Sparta Augustów? Wolne żarty. Więc dyskutują sobie między sobą, z użyciem siekier, jak ich fantazja najdzie.
A co do Niny, nie miałam pojęcia, znam to jako kawałek Anali. Dzięki, poprawię :) A drogę życiową mają w takim razie odwrotną niż Screwdriver, hi hi hi.
A w Białymstoku, drogi Docencie,
jest jakby odwrotny problem, niż w Krakowie albo w Łodzi. Jagiellonia nie ma żadnych sensownych przeciwników w okolicy, no bo co, Wigry Suwałki, Sparta Augustów? Wolne żarty. Więc dyskutują sobie między sobą, z użyciem siekier, jak ich fantazja najdzie.
A co do Niny, nie miałam pojęcia, znam to jako kawałek Anali. Dzięki, poprawię :) A drogę życiową mają w takim razie odwrotną niż Screwdriver, hi hi hi.
pozdrawiam Cię Stopczyku