widzę pewną róźnicę między modliszkami a wspomnianym gatunkiem ssaków.
O ile nie, to było po sezonie…
Bo jak się głębiej zastanowię, to w niektórych przypadkach u tych ssaków to sezon bywa tylko raz w źyciu. A u innych znowu to go w ogóle nie ma.
Póki co, bo może jeszcze jest sezon, to ja Panią pozdrawiam
abwarten und Tee trinken
I tu, Pani Gretchen,
widzę pewną róźnicę między modliszkami a wspomnianym gatunkiem ssaków.
O ile nie, to było po sezonie…
Bo jak się głębiej zastanowię, to w niektórych przypadkach u tych ssaków to sezon bywa tylko raz w źyciu. A u innych znowu to go w ogóle nie ma.
Póki co, bo może jeszcze jest sezon, to ja Panią pozdrawiam
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 29.12.2008 - 16:27