ważne, żeby Pani się przy ścianach przemieszczała, moim zdaniem.
Taki niepoterz to podobno się orientuje na własne piszczenie. Weźmiej Pani dwóch takich, to będą na siebie piszczeć przez dwa dni, aż z głodu zdechną. Ale to jakby już Pani jednego miała gotowego. Bo jak nie, to trzeba inaczej.
Pod ścianą musi Pani stać. No. A jak Pani pod ścianą będzie, to on nie odróżni, obawiam się. Zwłaszcza zaś na MDM-ie, albo w okolicach pałacu Stalina, może się Pani czuć bezpieczna, wedle mojego zdania, które jest dobre, bo moje. A nawet lepsze, bo jestem wyższy.
Więc tam, do tego pałacu proszę iść na Sylwestrowy bal. Raz, że go Pani nie będzie zmuszona oglądać, co już jest bonus noworoczny, a dwa, że bezpiecznie.
Jak niedoperz jakiś zechce Panią zaatakować, to się zaraz na wieszcza narodowego nadzieje, na górnika udarowego naleci, albo się na stepowe dziecko, z głodem wiedzy w oczach, co tam w korytarzy jest ustawione – wypróżni.
Gorzej jeśli Pani w kanciastym wystroju się lubuje, bo wtedy może taki Panią odróżnić (sadząc po tych zdjęciach, co je Pani niesprawiedliwie zdjęła).
Ale to wtedy może się Pani przemieszczać w pudle. Takie po średniej wielkości lodówce będzie jak raz. Lekkie i łatwe w utrzymaniu.
I nadzieję proszę mieć, bo podobnież mróz idzie, o czym świadczyć ma to, że białoruskie niedźwiedzie spać poszły. Więc jeśli to prawda jest, to te latoperze spać też pójdą. I na jakiś czas spokój będzie.
Tak to widzę i ciesząc się, że Panią rozbawiłem, pozdrawiam
Pani Gretchen,
ważne, żeby Pani się przy ścianach przemieszczała, moim zdaniem.
Taki niepoterz to podobno się orientuje na własne piszczenie. Weźmiej Pani dwóch takich, to będą na siebie piszczeć przez dwa dni, aż z głodu zdechną. Ale to jakby już Pani jednego miała gotowego. Bo jak nie, to trzeba inaczej.
Pod ścianą musi Pani stać. No. A jak Pani pod ścianą będzie, to on nie odróżni, obawiam się. Zwłaszcza zaś na MDM-ie, albo w okolicach pałacu Stalina, może się Pani czuć bezpieczna, wedle mojego zdania, które jest dobre, bo moje. A nawet lepsze, bo jestem wyższy.
Więc tam, do tego pałacu proszę iść na Sylwestrowy bal. Raz, że go Pani nie będzie zmuszona oglądać, co już jest bonus noworoczny, a dwa, że bezpiecznie.
Jak niedoperz jakiś zechce Panią zaatakować, to się zaraz na wieszcza narodowego nadzieje, na górnika udarowego naleci, albo się na stepowe dziecko, z głodem wiedzy w oczach, co tam w korytarzy jest ustawione – wypróżni.
Gorzej jeśli Pani w kanciastym wystroju się lubuje, bo wtedy może taki Panią odróżnić (sadząc po tych zdjęciach, co je Pani niesprawiedliwie zdjęła).
Ale to wtedy może się Pani przemieszczać w pudle. Takie po średniej wielkości lodówce będzie jak raz. Lekkie i łatwe w utrzymaniu.
I nadzieję proszę mieć, bo podobnież mróz idzie, o czym świadczyć ma to, że białoruskie niedźwiedzie spać poszły. Więc jeśli to prawda jest, to te latoperze spać też pójdą. I na jakiś czas spokój będzie.
Tak to widzę i ciesząc się, że Panią rozbawiłem, pozdrawiam
yayco -- 29.12.2008 - 20:31