czy Pan ma dzieci?
Ja mam troje, prawie wszystkie dorosłe i śmiem twierdzić że: wymaga
nie będę podawać przykładów by nie być oskarżoną o, wiadomo o co( o epatowanie).
cdn.( w pon.
pozdrawiam
ps.
nie ma żadnej subtelnej różnicy,czy z nami czy też osobą zaprzyjaźnioną
czy całkiem obcą – podmiotem jest wciąż to samo bezbronne dziecko
Przepraszam za osobiste pytanie,
czy Pan ma dzieci?
Ja mam troje, prawie wszystkie dorosłe i śmiem twierdzić że:
wymaga
nie będę podawać przykładów by nie być oskarżoną o, wiadomo o co( o epatowanie).
cdn.( w pon.
pozdrawiam
ps.
Bianka -- 31.01.2009 - 02:53nie ma żadnej subtelnej różnicy,czy z nami czy też osobą zaprzyjaźnioną
czy całkiem obcą – podmiotem jest wciąż to samo bezbronne dziecko