Zazwyczaj jestem bardzo sceptyczny wobec teorii spiskowych. Tym razem uważam, że cały szum wokół anonimowości (i wredności) blogerów jest wyłącznie maskowaniem próby zamknięcia buzi Katarynie. Czy się udało – zobaczymy.
Pozdrowienia rozliczne
Grzesiu,
Zazwyczaj jestem bardzo sceptyczny wobec teorii spiskowych. Tym razem uważam, że cały szum wokół anonimowości (i wredności) blogerów jest wyłącznie maskowaniem próby zamknięcia buzi Katarynie. Czy się udało – zobaczymy.
Pozdrowienia rozliczne
merlot. (gość) -- 27.05.2009 - 15:49