ja się nie umiem nie dziwić, ale stwierdzenie, że anonimowość sprzyja chamstwu akurat mojego zdziwienia nie wywołuje. na szczęście bystrych ludzi sporo i prawdziwe chamstwo można odróżnić od chamstwa urojonego. Sam nie wiem czy wolałbym być zbluzgany przez anonima czy przez kogoś z mianem, jedno i drugie ma swoje plusy ;)
Gatorihno, nie wiem, nie mam pojęcia czy anonimowość sprzyja chamstwu, moim zdaniem chamstwu sprzyja chamstwo, cham w realu będzie chamem w wirtualku, poz atym chamstwu sprzyja poczucie bezkarności, bycia anonimowy/anonimowości itd
To nie to samo.
A przez kogo być zbluzganym wolisz?
Nie mam pojęcia, jak chcesz przetestować, mogiem zbluzgac cię np. na TXT pod nickiem i wysłać porcję bluzgów mailem pod nazwiskiem;)
Jak zoabserwujesz swoje reakcje i stwierdzisz,które było fajniejsze bluzganko, to się podzielisz przemyśleniami, he,he, ale bredzę.
OBiecałem odpowiedzieć w niedzielę, wiec zaczynam, jedziemy:)
ja się nie umiem nie dziwić, ale stwierdzenie, że anonimowość sprzyja chamstwu akurat mojego zdziwienia nie wywołuje. na szczęście bystrych ludzi sporo i prawdziwe chamstwo można odróżnić od chamstwa urojonego. Sam nie wiem czy wolałbym być zbluzgany przez anonima czy przez kogoś z mianem, jedno i drugie ma swoje plusy ;)
Gatorihno, nie wiem, nie mam pojęcia czy anonimowość sprzyja chamstwu, moim zdaniem chamstwu sprzyja chamstwo, cham w realu będzie chamem w wirtualku, poz atym chamstwu sprzyja poczucie bezkarności, bycia anonimowy/anonimowości itd
To nie to samo.
A przez kogo być zbluzganym wolisz?
Nie mam pojęcia, jak chcesz przetestować, mogiem zbluzgac cię np. na TXT pod nickiem i wysłać porcję bluzgów mailem pod nazwiskiem;)
Jak zoabserwujesz swoje reakcje i stwierdzisz,które było fajniejsze bluzganko, to się podzielisz przemyśleniami, he,he, ale bredzę.
pzdr
grześ -- 31.05.2009 - 22:38