Nadzieję i możliwość odwrócenia, zawrócenia, całkowitej zmiany daje historia Milarepy.
To, co jest w niej jest naprawdę fascynujące, to po pierwsze to, że młody Milarepa wybrał zło, wybrał świadomie, choć intencje nie poddają się jednoznacznej ocenie, a po drugie i po piąte to jest historia prawdziwa.
Jego, Milarepy siła tkwiła w zmianie.
Ten film nic z tego nie pokazuje (wiem,wiem druga część się robi :) a i to zło jest nieprzekonujące, przynajmniej dla mnie. Realizacja to już dramat.
Dla mnie to nawet bajką nie jest, jak pisałam.
Pomyśl tak: ile wniósłby ten film do Twojej głowy, albo serca gdybyś nic kompletnie nie wiedział o Milarepie i buddyźmie?
Jestem bezwzględna wiem, ale dla mnie gość, którego się uważa, za inkarnację Milarepy mógł jednak bardziej się postarać.
Stopczyku
Nadzieję i możliwość odwrócenia, zawrócenia, całkowitej zmiany daje historia Milarepy.
To, co jest w niej jest naprawdę fascynujące, to po pierwsze to, że młody Milarepa wybrał zło, wybrał świadomie, choć intencje nie poddają się jednoznacznej ocenie, a po drugie i po piąte to jest historia prawdziwa.
Jego, Milarepy siła tkwiła w zmianie.
Ten film nic z tego nie pokazuje (wiem,wiem druga część się robi :) a i to zło jest nieprzekonujące, przynajmniej dla mnie. Realizacja to już dramat.
Dla mnie to nawet bajką nie jest, jak pisałam.
Pomyśl tak: ile wniósłby ten film do Twojej głowy, albo serca gdybyś nic kompletnie nie wiedział o Milarepie i buddyźmie?
Jestem bezwzględna wiem, ale dla mnie gość, którego się uważa, za inkarnację Milarepy mógł jednak bardziej się postarać.
Gretchen -- 26.09.2009 - 12:32