jak wszystko jest generalnie do niczego, to można albo usiąść i usiadłszy zapłakać, albo starać się zmieniać po kawałku, zastępując elementy ewidentnie zle, takimi, które mogą być lepsze.
Do pracy idę. Wracam koło drugiej.
Panie Ryszardzie
jak wszystko jest generalnie do niczego, to można albo usiąść i usiadłszy zapłakać, albo starać się zmieniać po kawałku, zastępując elementy ewidentnie zle, takimi, które mogą być lepsze.
Do pracy idę. Wracam koło drugiej.
yayco -- 22.02.2008 - 10:04